Data: 2019-04-05 13:23:34
Temat: Re: To chyba jakaś pomyłka!
Od: Silvio Balconetti <s...@i...invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> PS. Wygląda na to, ze te IQ to są żałosne testy, które mierzą zdolność
> rozwiązywania puzzli z teorii liczb, topologii i lingwistyki.
> Które mało komu się mogą w życiu przydać. Czyli algorytm uznał, że jestem
> super-hiper genialny, ponieważ akurat te odpowiedzi w testach wyboru, które
> powstawiałem, miały punktację najbardziej zgodną z kluczem siedzącym w środku
> programu. Automat nie widział mnie ani nawet ze mną nie rozmawiał. Ślepy
> i głuchy jak Azathoth a ocenia czyjąś percepcję ;)
>
> Chyba jest tylko jedno prawdopodobne wyjaśnienie. Ostatnio ćwiczę intensywnie
> swój rozleniwiony dotąd umysł nauką Kanji, gdzie takie fidrygałki jak
> zapamiętywanie grafów i liczenie kresek są niezbędne. Może dlatego nihon-kara
> kimaśta no nihondzin-taci lepiej wypadają w testach, bo ćwiczą podstawy do nich
> czytając i pisając ;) (tak, oczywiście forma "pisząc" jest poprawna, świadomy
sarkazm!) te krzaczki.
>
Z czasow licealnych pamietam wycieczke szkolna, ktora kierowal nasz
matematyk. Przesladowal nas niezle przy tablicy, meczyl zadaniami
domowymi, byl tez niezlym babiarzem (wedlug obecnych stardardow to by
nie tylko pozegnal sie z zawodem, ale i wolnoscia), z rozliczeniami i
rachunkami mial natomiast spore klopoty.
Czyli testy testami, a zycie wymaga wielu innych umiejetnosci. A zeby
bylo bardziej grupowo, znalem wielu psychologow, ktorzy/ktore
mieli/mialy niezle popieprzone zycie, nawet psychiczne.
--
saluto
Silvio Balconetti
(dr angelologii i demonologii apokryficznej)
----------------------------------------------------
-----------------------------------
'Tu nawet jak mnie kopią, to kopią mnie swoi, a jak swoi kopią, to
przecież mniej boli'
|