W dniu 22.07.2019 o 00:49, Izaura pisze:
>
>>>
>>>
>>
>> Nie rozumiem. Wiem tylko że pedzie i inni odmieńcy nie mają pełni
>> praw obywatelskich. Tak więc ich protesty rozumiem. "Kultura" która
>> sprawia że niektórzy ludzie muszą przez nią płakać to faktycznie
>> antykultura.
>>
>
>
> Na tym właśnie polega cybernetyka społeczna. Jedną grupe społeczną
> nastawia się przeciw drugiej i odpowiednio podsyca te antagonizmy.
> Gdyby państwo, czy społeczeństwo uznało prawa mniejszości i pozwoliło
> żyć im według swoich reguł, to nie mieli by powodu sprzeciwoać się
> porządkowi prawnemu, czy społecznemu i tym samym ich rewolucyjny
> potencjał wygasł by zupełnie.
>

Sorry, ale to tak jakbyś oczekiwała po zniewolonym murzynie na plantacji
że nie ma prawa walczyć o swoje prawa jako człowieka. Tak, to też takie
samo PRAWO stanowiło że jest  tylko czymś co ma być posłuszne swojemu
panu. Tak że nie ma się co powoływać na to GÓWNO które sprawia że
niektórzy uczciwi ludzie muszą przez nie płakać. To tyle w kwestii
znaczenia prawa gdy idzie o prawa człowieka.

Natomiast co do cybernetyki, to szczególnie interesujący są animatorzy i
bardzo pożytecznie ich by było wskazywać palcem, nie kiboli z pianą na
ustach i sztachetą w ręku ale tych co ich do tego inspirują.