Data: 2005-03-29 18:37:27
Temat: Re: To ja tez o papiezu...
Od: HardStyler <j...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
KOMINEK napisał(a):
> wymowa, teraz juz w ogole nie mowi, rusza dziwnie wychudzona glowa i
> porusza sie wylacznie na wozku. A co smieszniejsze - kazdego dnia slyszymy,
> ze "papiez czuje sie coraz lepiej". Zalosne.
Pamietasz artykul "Nie" pt. Obwozne Sadomaso? I powiedz teraz, ze Urban
nie poradzil dobrze, zeby Papiez dal juz sobie spokoj i polozyl sie do
lozka. Ja pierdole! On jest juz traktowany jak malpa. Wszyscy czekaja az
pojawi sie w oknie. A po jaki chuj ma sie tam pojawiac? Po to, zeby go
wszyscy widzieli. To jest taka popierdolona szopka. Zle sie czuje to
niech lezy, a wszyscy chca, zeby pojawil sie w oknie i powiedzial czesc.
Niech wypierdalaja te pierdolone tempe dzidy.
> Dlatego zycze mu, aby zyl jak najdluzej, ale umarl bardzo szybko.
Dobre zyczenie! Tobie i sobie rowniez tego zycze ;)
Pzdr,
HS.
--
Bo gdy upadne to wstanę, powiem kurwa - ide dalej...
|