Data: 2006-02-26 21:08:26
Temat: Re: To mamy Rok Sikory :-)
Od: "skryba" <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dtt10k$aba$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > Ale ten zimowy ogród ożywiają nie tylko sikorki,
> >
> > A więc jednak one także
>
> Tak, ale wspominam o tym aby mnie nikt nie posadził o negatywny
stosunek
> do sikorek ;-)
>
> > > akurat u mnie jest więcej dzwońców. Są też sójki, bażanty, gile
...
>
> > U mnie też jest sporo innego ptactwa, ale o ropuchach
> > nie wspominasz jednak wcale.
>
> Nie wspominam bo na razie siedzą głęboko w norkach.
>
> > Sikorki są takie kobieco pełne powabu i fantastycznie dbają o
dietę.(...)
>
> Ble ble ble.
Nie żadne ble, ble tylko szczera prawda.
Ale jak się uprzesz to nawet 2+2=4 możesz określić jako ble, ble.
> Drogi Skrybo, tu nie chodzi tylko o zabawę. Na tej samej
zasadzie był
> rok kreta. Zwierzątko to było naszym totemem aby coś zaznaczyć.
I mnie też chodzi o to by coś zaznaczyć.
Zwłaszcza coś co zdarza się dla Polski raz na 4 lata i to nie zawsze.
Jeśli za dwa lata w letniej porze, ktoś o nazwisku:
Żaba, Żabczyński, Żabowski, Ropuszański lub tp. zdobędzie
dla Polski olimpijskie srebro będzie miała ropuszka mój głos na bank.
Czy przeszkadza Tobie to, że totem grupy na 2007 mógłby jednoczyć
miłośników sikorek, sportów zimowych i ojców, którzy swoje córy
określają ciepło mianem sikorek?
O kwestii rozjeżdżania żab (żab a nie tylko i wyłącznie ropuch)
już się wypowiedziałem odpowiadając Tobie w poście powyżej
czego jednak nie raczyłaś zauważyć.
> > I czy napewno chcesz roku ropuchy?
> > Tylko nie odpowiadaj na to pytanie teraz kierując się emocjami i
> > przekorą.
>
> Tu nie ma nic z przekory czy emocji. Sikorki poradzą sobie bo to
> ładniutkie i figlarne ptaszki lubiane przez wszystkich. Ropuchy
natomiast to
> rzadkie zwierzęta
Może u Ciebie rzadkie. Na naszych terenach ludzie dbają należycie
o ropuchy więc mamy ich bez liku.
> które wymagają od nas uwagi i poświęcenia. I możesz im
> pomagać tak jak to robisz zimą z sikorkami. Wstawaj wiosną i idź
wzdłuż
> drogi z wiadrem, zbieraj je
znają od paru lat adres mojej działeczki tak dobrze,
że same przchodzą, kiedy tylko woda w oczku odmarznie.
> i zanoś do pobliskich zbiorników.
A jednak dla Ciebie wszystko sprowadza sie do ble, ble.
Czytasz i komentujesz tylko to co Tobie wygodne.
Toż napisałem wyraźnie, że u mnie mają do swej wyłącznej
dyspozycji pare ton wody w oczku. Chciałabyś widziec
te setki kijanek w moim oczku. Przez cały sezon ich rozrodu
pewnie i z tysiączek by się uzbierał.
> One też potrzebują Twojej pomocy !!!
Dobrze, że mi to powiedziałaś. Zaiste bardzo to odkrywcze.
Nigdy bym na to nie wpadł. Księdza też pacierza uczysz?
>
> Serdecznie Miłka
>
Pozdrawiam pogodnie z sikorkami
skryba
|