Data: 2010-04-15 17:39:32
Temat: Re: To się stało.
Od: miodu <o...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15 Kwi, 15:34, Marchewka <s...@g...pl> wrote:
> Innymi slowy: byli na tyle malo odwazni, ze nie bronili swojego wyboru.
> I.
Podoba mi się twoja interpretacja. Taki z ciebie semantyczny Nikifor.
Widzę, że np twoją pasją jest przekrzykiwanie się na forum i
udowadnianiu innym że tylko ty masz rację, natomiast jest potężna
grupa ludzi (czasem się do niej wliczam), która po prostu swoją opinię
pokaże oddając głos do urny. Bez durnych dyskusji, które nie służą
niczemu jak tylko pogorszeniu stosunków między dyskutującymi. Wilk
syty i owca cała.
Przypomniałem sobie jedną z takich dyskusji z kolegą. Kilka ładnych
lat temu w wyborach do rządu oddałem głos na Leppera. Znajomy,
oczywiście pod publiczkę, próbował mnie zjechać za to przy ludziach,
na co ja go zapytałem: Czy znasz program jaki prezentuje lepper? On na
to: nie, nie interesuje mnie polityka.
I taki właśnie mamy naród. Mamy listę osób które są "be", i
bojkotujemy je, sami nie wiedząc dlaczego.
|