« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-11-02 17:22:31
Temat: Re: Toksyczny związek ??R:
> Wiesz co ... czytając tego posta nieźle się uśmiałem i potraktowałem to jak
> wywód zwykłego prostaka ale z "jajem". Natomiast czytając drugi raz (to co
> zacytowałem) plus odpowiedź Madzi
Jeśli przez przypadek to było o mnie, to ja poproszę o używanie innej
formy imienia.
> P.S. Czy dobrze mi się wydaje że to był sposób (przyznam - oryginalny) na
> zwrócenie uwagi na treść posta ??
Nie, to była instrukcja.
--
[Pozdrawiam cieplutko, ]
[Magda ]
[JID: m...@j...org ]
[Khoiba: I know the reason why you came to me...]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-11-02 18:39:59
Temat: Re: Toksyczny związek ??
"Lelum" <l...@b...pl> napisał:
> Użytkownik "Mycha" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
>
>> Odchodzi sie OD nieodpowiadajacego nam partnera (walczylem, walczylem i
>> co? nic, bo ona nie chciala, tylko czy aby na pewno chodzilo o to, ze sie
>> ja kochalo? bo milosc zycia to nie byla, co?), a nie DO nastepnego
>> niby-partnera (bo chyba milosc zycia to tez jakos nie jest jeszcze?).
>> Bez podporki ani rusz?
>> M...
>
> Facet nie odróżnia prawdy od kłamstwa, ma coś jak rozdwojenie jaźni,
> widocznie zabawa w króliczka mu na dobre nie wyszła.
A mnie az korci, zeby zapytac, na ile on byl wczesniej 'wiarygodny' w tym
swoim zaangazowaniu w pierwszy zwiazek?
Moze, paradoksalnia, ta nadwrazliwa 'ksiezniczka' (no bardzo ladnie sie
usprawiedliwia swoja droga - przeciez to ona zla kobieta byla, no nie? ;)
miala calkowita racje, ze nie poszla na calego, ot w celach ochronnych nie
podjela decyzji, bo nie za wiarygodne sie jej wydaly deklaracje z drugiej
strony? To, ze facet goni i chce dopiac swego to, wg. mego skromnego zdania,
nic jeszcze nie znaczy, nawet jesli trwa dosc dlugo.
I przykro mi, ale Bluzgaczowa perfekcjonista na takiego nie zerknie... ;)
M...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-11-02 21:22:34
Temat: Re: Toksyczny związek ??Użytkownik "Mycha" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
> strony? To, ze facet goni i chce dopiac swego to, wg. mego skromnego
> zdania, nic jeszcze nie znaczy, nawet jesli trwa dosc dlugo.
To znaczy że facet jest normalnym facetem :)
A zabawa w króliczka nie polega na dopinaniu swego, ale gonieniu i byciu
bardzo wiarygodnym i urzekającym po to by potem pokazać figę,
nie chodzi o złapanie króliczka ale gonieniu go.
Ale to z męskością oględnie mówiąc nie ma nic wspólnego :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-11-03 11:05:16
Temat: Re: Toksyczny związek ??
"Lelum" <l...@b...pl> napisał:
> Użytkownik "Mycha" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
>
>> strony? To, ze facet goni i chce dopiac swego to, wg. mego skromnego
>> zdania, nic jeszcze nie znaczy, nawet jesli trwa dosc dlugo.
>
> To znaczy że facet jest normalnym facetem :)
Racja, zabraklo u mnie kropki nad 'i', a raczej figi :)
> A zabawa w króliczka nie polega na dopinaniu swego, ale gonieniu i byciu
> bardzo wiarygodnym i urzekającym po to by potem pokazać figę,
> nie chodzi o złapanie króliczka ale gonieniu go.
Ba, poki mnie nie masz, poty jestes moj ;)
> Ale to z męskością oględnie mówiąc nie ma nic wspólnego :)
Oby...
Nie mysle o 'definicji', lecz o stanie faktycznym...
M...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-11-03 20:28:32
Temat: Re: Toksyczny związek ??"Ronaldino" <r...@p...onet.pl> wrote in
news:1281.00000a37.4366a693@newsgate.onet.pl:
> dalej czekać (kurna !!!) na rozwój
> tego pierwszego związku.
Trzeba miec ostro najebane we lbie, zeby czekac jak ta pizda, az kobieta na
tyle przyzwyczai sie do ciebie, by moc to nazywac miloscia.
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo [zaGGadaj - 1209534] albo [skype:
kominek]
m m m m ma ma ma ma ma ma ma mam mam mam mama mama
(nie gap sie tak, moja sygnaturka uczy sie mowic)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-11-06 19:44:35
Temat: Re: Toksyczny związek ??
"pp" <p...@w...pl> wrote in message news:dkac0a$5uo$1@inews.gazeta.pl...
> Nie stary, najgorsze jest to ze On naprawde mysli ze pisze madre i takie
> strasznie inteligentne rzeczy, tylko takim bezkompromisowym i twardym,
> meskim jezykiem ;)
> A tak naprawde zawsze jest to samo... wiec na Twoim miejscu nie
sugerowalbym
> sie zbytnio...
Dlaczego jestes takim kretynem?
Zazdroscisz mi tego ze mimo mojego niecenzuralnego slownictwa w postach ktos
potrafi wydobyc z nich sens?
Moze jestes tak kurwa jebniety i w chuj glupi, ze sam tego nie potrafisz i
reprezentujesz typowo polskie podejscie - taki kurwa pies ogrodnika.
Nie jestem przeintelektualizowanym kretynem, nie chcialbym nim byc a moja
forma wyrazu ma to dodatkowo podkreslic.
Moje posty nie musza byc madre, blyskotliwe i inteligentne. Te rzeczy
zostawiam dla siebie i nie musze ich manifestowac w jakikolwiek kurwa sposob
zeby sie dowartosciowac, czy zeby mnie podziwiano itp.
Zrozum debilu, ze niektorym sprawia przyjemnosc samo pisanie a innym
czytanie tego. Mnie najbardziej interesuje czy potrafie choc jedna osobe
ktora czyta moje posty rozsmieszyc/pocieszyc albo brutalnie ocucic i sprawic
by zaczela myslec i chuj mnie obchodzi zdanie takich beznadziejnych tepakow,
ktorzy nic nie wnosza, nic nie robia a tylko potrafia kurwa krytykowac i sie
burzyc.
Spierdalaj facet z tym swoim podejsciem typowym dla nizszych warstw
spolecznych z miejscowosci do 5 tys mieszkancow o duzym bezrobociu
znajdujacej sie w Polsce B.
--
Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html oraz
http://www.zbluzgaj.nuke4u.com - forum najlepszej grupy alt.pl.zbluzgaj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-11-07 19:41:13
Temat: Re: Toksyczny związek ??
Użytkownik "Bluzgacz" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:dklmcv$1fa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Dlaczego jestes takim kretynem?
Blad logiczny, nie uwazam sie za kretyna, wiec ciezko mi sie ustosunkowac do
tego pytania.
> Zazdroscisz mi tego ze mimo mojego niecenzuralnego slownictwa w postach
> ktos
> potrafi wydobyc z nich sens?
No tak, w Twoim przypadku to rzeczywiscie jest juz jakis sukces :)
> Moze jestes tak kurwa jebniety i w chuj glupi, ze sam tego nie potrafisz i
> reprezentujesz typowo polskie podejscie - taki kurwa pies ogrodnika.
Nie, zabieram glos wtedy kiedy mam cos do powiedzenia, kiedy mnie cos
zdziwi, poruszy lub wkurzy. W przeciwienstwie miedzy innymi do Ciebie
> Nie jestem przeintelektualizowanym kretynem, nie chcialbym nim byc a moja
> forma wyrazu ma to dodatkowo podkreslic.
jasne, tego sie domyslam. Domyslam sie ze nie jestes chlopkiem dresikiem, a
forma wyrazu cos ma Ci rekompensowac pewnie
> Moje posty nie musza byc madre, blyskotliwe i inteligentne. Te rzeczy
> zostawiam dla siebie i nie musze ich manifestowac w jakikolwiek kurwa
> sposob
> zeby sie dowartosciowac, czy zeby mnie podziwiano itp.
Spoko po co te nerwy, rozumiem Twoj punkt widzenia, tylko sie z nim po
prostu nie zgadzam czasami, czemu wlasnie dalem wyraz na przyklad w tym
poscie
> Zrozum debilu, ze niektorym sprawia przyjemnosc samo pisanie a innym
> czytanie tego. Mnie najbardziej interesuje czy potrafie choc jedna osobe
> ktora czyta moje posty rozsmieszyc/pocieszyc albo brutalnie ocucic i
> sprawic
> by zaczela myslec i chuj mnie obchodzi zdanie takich beznadziejnych
> tepakow,
> ktorzy nic nie wnosza, nic nie robia a tylko potrafia kurwa krytykowac i
> sie
> burzyc.
Ok, nie musi. Rozu miem ze masz ciagoty nauczycielsko mentorskie i Twoja
misja jest uswiadamianie i "brutalne cucenie" oraz "nauka myslenia". twoja
sprawa jesli Cie to kreci i sprawia Ci przyjemnosc. Ja jednak uwazam ze w
wiekszosci przypadkow nie masz niestety nic do powiedzenia i poza ta pseudo
"twardzielsko-samcza" otoczka nic twoje wypowiedzi nie wnosza i wciaz
obracaja sie niestety wokol jednego motywu i zgranego juz schematu. Rozumiem
fajnie sie bawisz, laski szaleja, wyobraznia rosnie. Tylko wciaz nie
rozumiem w jakim celu robisz to na grupie dyskusyjnej pl.sci.psychologia??
Nie mozesz sie przeniesc na forum typu "gadki szmatki", "pierdu pierdu"
etc??
I tego tyczyla moja uwaga w tym poscie, nie podniecaj sie tak ;)
pozdro
pp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |