Data: 2005-04-16 08:18:08
Temat: Re: Torbiel na wątrobie
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 15 kwietnia 2005 21:23 użytkownik
Tomfa, sącząc kawkę, wyklepał:
> Witam,
>
> Czy ktoś z Was wie cos o torbieli na wątrobie? Ostatnie badanie
> przperowadzone ponad 3 lata temu nie wykazały podobno nic, aktualne
> wykazały
> torbiel wielkosci okolo 50mm. Jak sie to leczy, co to jest - czy ktoś z
> Was miał juz takie doświadczenia?
Rozumiem, że torbiel wyszła w USG? Trzeba za miesiąc zrobic kolejne i
sprawdzić, czy torbiel się nie powiększyła. Jeśli nie, to kolejne za trzy
miesiące i sprawdzamy. Nie powiększyła się? No kolejne znowu za trzy
miesiące, następne za pół roku, następne znowu za pół roku i kolejne za
rok. Piszę zupełnie poważnie.
Jeśli torbiel powiększyła się, należy zrobić tomografię jamy brzusznej i
sprawdzić, czy i ewentualnie jak wzmacnia się ta zmiana po podaniu
kontrastu. Prawdopodobnie zrobiliby też tzw. skany opóźnione, żeby
sprawdzić, jak się ten kontrast wypłukuje. Wtedy będzie można ocenić
charakter zmiany i dowiedzieć się, czy to na pewno torbiel, czy coś innego.
Ważne, żeby na takie badanie przyjść z wynikiem USG, bo na nim,
podejrzewam, jest określona gęstość ogniska i czy jest ono hipo- czy
hiperechogenne (hipo- pewnie, co?)
Możesz z tym wynikiem, nieczekając przez miesiąc, iść do pracowni TK i od
razu zrobić tomografię (odpłatnie pewnie, jak od ręki, ale cóż...)
Co do leczenia - niekiedy leczy się to operacyjnie, ale często nic się z tym
nie robi, zwłaszcza jeśli torbiel nie zwiększa rozmiarów.
Jeśli coś pochrzaniłam, niech mnie ktoś poprawi.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|