Data: 2005-03-28 22:23:46
Temat: Re: Tracę przyjaciela
Od: "Nikt" <A...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Michal T" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d29s27$oeo$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam ponownie
> poza nieśmiałością mam jeszcze jeden wielki problem
> od pewnego czasu (5 miesięcy) czuje że powoli tracę moją przyjaciółkę robi
> się jakaś dziwna a ja zaczynam cierpieć bo bardzo mi na niej zależy. Znamy
> się 3 lata od samego początku nasza znajomość była "magiczna" w przeciągu
2
> minut staliśmy się bardzo bliscy (zaznaczam nasze uczucie było
platoniczne),
> rozmawialiśmy całymi godzinami, spotykaliśmy się 2-3 razy w tygodniu aż
> musieliśmy przystopować troszkę nasze wypady wszyscy zaczynali nas brać za
> parę dobranych kochanków a to zaczynało ranić jej męża tak moja
przyjaciółka
> jest mężatką. W grudniu nagle z dnia na dzień Ania zaczęła się dziwnie
> zachowywać, nie wiem jak to opisać ale zaczynałem czuć że coś nie gra,
> przestała interesować się moim życiem, wszystko o co prosiłem robiła na
nie,
> nasze spotkania z 3-4 w tyg. spadły do 3-ch od początku roku, zaczęły
> pojawiać się tajemnice a na jakieś nawet banalne pytanie wybucha wielka
> "wojna" o to że nie szanuje jej intymności, przypominam sobie nasze
rozmowy
> które były niesamowicie intymne rozmawialiśmy godzinami o seksie
fantazjach
> itp. tłumaczyła mi co czują kobiety itp. a teraz omal mnie zagryzła jak
> zapytałem się co przygotowała na bibe w swojej firmie. Nasze całodniowe
> rozmowy to już przeszłość jak już się uda ją "dopaść" nie trwają dłużej
niż
> 10 min a w sumie to nie rozmowa tylko mój monolog przerywany jej "ehe"
"tak"
> "nie" "miś bolą mnie oczy spadam" itp. Strasznie się martwię że nasza
> przyjaźń się jej znudziła jak by to był ktoś inny nie było by problemu ale
> tak bardzo mi jej brakuje czuje powoli ogromną pustkę - czy jest szansa na
> poprawę sytuacji.
> Nie piszcie bym sobie znalazł dziewczynę i zapomniał o Ani bo mam i to nie
> pomaga i druga sprawa na pewno nie namieszał miedzy nami mąż który jest
> niesamowitym człowiekiem. Swego czasu starałem sie z Nia porozmawiać ale
> wscieka się ze cos sobie wymyslam że "schizuje" czasami zastanawiam się
czy
> po prostu nie próbować "przeczekać" ten dziwny okres.
>
> Co robić jak odzyskać przyjaźń, zaufanie
>
> Michal T
Może jest w ciąży? :-)
|