Data: 2005-03-25 07:37:41
Temat: Re: Tradzik...
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 25 Mar 2005 07:53:43 +0100, in pl.rec.uroda "Echnaton1"
<e...@N...pl> wrote in <d20chi$i7g$1@news.onet.pl>:
>Polski odpowiednik nazywa się Izotek i opakowanie 20 tabletek po 30mg
>kosztowało ostatnio (luty) 180 złotych.
>Leczę się na trądzik od 1996 roku (mam 27 lat) i wszelkie
>zaordynowane formy terapii (w tym 2 półroczne kuracje antybiotykami -
>unidox i tetracykliny) okazywały się g.... warte. Jeżeli była jakaś
>poprawa to krótkotrwała. Próbowałem także autoszczepionki - również
>bez efektu. Izotek przyjmuję od miesiąca (1 tabletka dziennie w cyklu:
>10 dni brania i 7 dni przerwy) i jeżeli przez cały okres będzie taki
>progres jaki mam w ciągu ostatnich 30 dni to za pół roku po trądziku
>zostaną mi jedynie blizny i wierzę, że się tak stanie. Lek nie jest z
>pewnością obojętny dla organizmu, ale będziesz pod opieką lekarza,
>który będzie na bieżąco monitorował stan Twojego zdrowia (badania krwi
>co jakiś czas). U mnie jedyną niedogodnością są suche usta, ale od
>czego mamy pomadki....
>
>Podkreślę jeszcze, że stan mojej skóry na twarzy i na plecach był (i w
>pewnym sensie cały czas jest) ciężki zatem goa do góry
No, to co prawda powinno być odpowiedzią dla niejakiego "news.tpi.pl",
ale ja też z chęcią się dowiedziałam. skoro nie jest to pierwszy
pomysł na kurację i skoro (w odróżnieniu od jakiegoś indywiduum, które
pyskowało tutaj o wspaniałości roaccutane i sposobach jego nie do
końca legalnego załatwiania) jesteś pod opieką lekarza, to dobrze.
życzę powrotu do zdrowia, oby kuracja przyniosła skutek.
amg
|