Użytkownik "Didlo" <d...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bpkpth$mvb$1@korweta.task.gda.pl...
> Brałam, i nic nie pomaga, choć wiem że mam zaburzenia hormonalne i
> bardzo wysoka prolaktyne.

Siostro w wysokiej prolakrynie!! [kiedys lekarz zobaczyl moj wynik i sie
zapytal, czy ja przypadkiem gdzies na lewo nie karmie :)) ]
Na zbicie jej poziomu pomaga bromergon (od lekarza oczywiscie, ale tani jak
barszcz). Przy wysokiej prolaktynie nie poleca sie tabletek
antykoncepcyjnych, bo maja one tendencje do podwyzszania poziomu prolaktyny,
a przeciez chodzi o cos odwrotnego. Tak mi lekarz o tym powiedzial. Odradzal
mi taka antykoncepcje. Natomiast sam bromergon nie poprawia stanu skory.
Wiem, bo bralam przez 3 lata, codziennie i nic. W miare regularne sa wtedy
cykle, troche mniej wypadaja wlosy (nie zdziwie sie, jeslibys powiedziala,
ze masz problem z wypadaniem wlosow i tlusta cera). Natomiast jest lek,
ktory obniza poziom meskich hormonow we krwi (bo tez mialam nieco za
wysoki). Nazywa sie verospiron. Uch, ten to dziala, skora sie piorunem
poprawia, ale jednoczesnie staje sie bardzo sucha. Ja bralam bromergon i
przez krotki czas na spole z nim verospiron.
Mi tak samo jak Tobie nie pomagaja na wyglad skory tabletki typu Diane 35
wlasnie przez wysoka prolaktyne.

Kruszyna

--
"Primum non stresere... "