« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2015-05-25 23:33:34
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszyChiron
Idź gdzie indziej opowiadać swoje urojenia, bo piszesz = przez porównanie( komunizm
to był wspaniały dla polski system, nastąpił wtenczas prawdziwy rozwój kultury i
gospodarki, a wszyscy byli bardzo uśmiechnięci). W takim stylu piszesz o klerze,
który historycznie , naprawdę, w Baroku, doprowadził do upadku polski . Dlatego tylko
ciemnota ty kutasie tam łazi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2015-05-25 23:37:06
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszyChiron wrote:
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:mjvij5$ffn$1@node2.news.atman.pl...
>> Przy okazji zaprowadzając lichwę i niewolnictwo. Wypisz-wymaluj USrael.
> Rzym? Gdzie, jak i kiedy?
Zabierali podbitym narodom ziemię, nie szanując tubylczych tytułów własności
nawet tej, której bezpośrednio nie objęli. prawa własności przez peregrinów,
czyli nieobywateli miały status prowizoryczny, tzn. niewiele lepszy od terra
nullius. Można było oczywiście pomagać rozstrzygać spory pomiędzy tubylcami
o ich tytuły i zapisy prawne ich archiwów, ale taka własność mogła zostać w
każdej chwili zawłaszczona przez dowolnego obywatela rzymskiego. Nawet jeśli
nie, umyślnie psuto stosunki własnościowe w gminach tubylczych, aby jak
najwięcej peregrinów było zmuszonych do zaciągania lichwiarskich kredytów u
kupcow rzymskich, bankrutowało i zasilało szeregi siły niewolniczej, nie
mówiąc już o jeńcach wojennych - tych brano od razu. Upokarzający status
peregrina z wyjątkiem ludów świeżo podbitych (dedicitii) został zniesiony
przez Constitutio Antoniniana w 212, ale w tym czasie obywatele rzymscy
różnili się już na tyle prawami stanowymi pomiędzy sobą, że nadanie statusu
obywatela nie było zbyt wielką poprawą losu. A co robi USrael u nas?
Restrukturyzuje...
> Jestem właśnie po mszy- takiej specjalnej, ozdrowieńczej. Mszy, gdzie
> rozdawano Ducha Świętego. Powiem tyle: są demony- jako byty
Nie jako byty, a to gdyż bytów nieabsolutnych nie ma. Są to konfiguracje
nagromadzeń. Personalistyczny sposób widzenia jest ułomny, ponieważ traktuje
te konfiguracje jako non-deterministyczne zamiast jako złożone mechanizmy na
bazie chaosu deterministycznego.
A rzeczywistość jest taka: wioskę w Japonii nawiedza duch, dokucza i straszy
mieszkańców po nocach -> rozpoznaje się klasę jego wzorca (do jakich skandh
oraz żywiołów należy, do którego z sześciu królestw) -> w zależności od tej
klasy używa się odpowiednich technik, takich jak dźwięków sylab nasiennych
(mantr) i mandal z wypisanymi rzędami odpowiednich skryptów składających się
z symboli siddham (jak egzorcysta jest buddystą shingon) czy kanji (jak to
jest szaman shintou), które mają rozpuścić wzorzec. Nie trzeba do tego
żadnej wiary tylko odpowiednie przećwiczenie umysłu i procedura. Duch znika
i więcej nie powraca.
Albo jak w Surangamie - człowieka, który popełnił błędy w praktyce ćwiczenia
umysłu, karma przyciąga do nauczyciela o analogicznych błędnych wzorcach
czyli nawiedzonego przez odpowiedniej klasy ducha. Pod kierunkiem tego
nauczyciela popełnia następne błędy, które prowadzą go do przestępstw
pospolitych i siedzenia w kryminale, jeżeli nie znajdzie się egzorcysta,
który wykryje błędy grupy, tak że uczniowie stracą zaufanie do toksycznego
nauczyciela i się rozejdą. Tu nie ma żadnej nabożności, żadnego mumbo-jumbo,
tu jest czysta nauka plus praktyka uważności. Nie malujmy demonów
straszniejszymi niż są, ponieważ widocznie nie posiadają wystarczająco
wolnej woli, skoro je rozpuszczają/odpędzają proste mantry i "charaktery".
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2015-05-25 23:50:37
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszy
Chiron
Tak jest w szkole....
W roku 1660 na sejmie stanęła sprawa reformy państwa, w tym wyplenienia liberum veto.
Po tragedii potopu była powszechna zgoda posłów na reformę. Zniesienie liberum veto
było krokiem najważniejszym, jak pokazała przyszłość. Sprzeciwili się tej uchwale
biskup krakowski Trzebicki i prymas Wacław Leszczyński wraz z bratem Janem, agenci
habsburscy. Sterował nimi poseł habsburski de Lisola.
Dla Kościoła i obcych mocarstw liberum veto było instrumentem bardzo wygodnym -
łapówki brali pojedynczy posłowie, zamiast całych stronnictw. Jezuici, wychowawcy
szlacheckiej młodzieży, wpajali jej, iż jest to fundament szlacheckiej wolności.
Wkrótce liberum veto zupełnie zanarchizowało Polskę, pozostało symbolem polskiej
głupoty i warcholstwa. Między innymi dzięki niemu szczuci przez Kościół katoliccy
fanatycy w roku 1658 odstępstwo od katolicyzmu zaczęli karać banicją z kraju
(wygnanie Braci Polskich), a w 1733 r. odebrali ewangelikom i prawosławnym prawa
publiczne. Ta nietolerancja dała pretekst ościennym, innowierczym mocarstwom do
ingerencji w sprawy Polski.
Kolejny raz Kościół katolicki zasłużył się Polsce, doprowadzając do wybuchu
konfederacji barskiej w 1768 roku. Po równouprawnieniu innowierców kler przystąpił do
kontrataku, chcąc je cofnąć. Papież Klemens XIV polecił nuncjuszowi Duriniemu
napomnieć biskupów, "(...) że są w pierwszym rzędzie katolikami, a dopiero potem
Polakami". Nuncjusz użył jezuitów i ambon do zaciekłej akcji propagandowej,
skierowanej przeciwko Rosji, która równouprawnienie przeforsowała. Wykorzystał
powszechne oburzenie wywiezieniem przez Repnina do Kaługi czterech senatorów, w tym
biskupów Sołtyka i Załuskiego. Prawą ręką Duriniego był biskup Krasiński, który
został przywódcą konfederacji barskiej. Duchowym jej patronem był "ksiądz Marek"
Jandołowicz.
Ta nieprzytomna ruchawka katolickich fanatyków w ciągu pięciu lat zrujnowała i
wykrwawiła kraj, stała się bezpośrednią przyczyną I rozbioru i pozbawiła Polskę
możliwości oporu. Chaos był taki, że przez pięć lat nie mógł zebrać się sejm!
Powstanie chłopskie ("koliszczyzna") spustoszyło Ukrainę. Powstańcy wyrżnęli ok. 200
tys. Polaków i Żydów, nikt nie liczył ofiar odwetowego ludobójstwa. Durini został z
Polski odwołany na żądanie Rosji. Jak pisze prof. Łukasz Kurdybacha, rola nuncjusza
papieskiego Duriniego w rozpętaniu tej wojny domowej nie została do końca odkryta.
Następca Duriniego, Garampi, nawiązał ponownie bliską współpracę z Rosją. Oczywiście,
przeciwko Polsce, a raczej tego, co z niej zostało...
W czasie sejmu rozbiorowego w 1773 r. po stłumieniu konfederacji barskiej,
idiotycznej ultrakatolickiej ruchawki, zaborcy przystąpili do rozbioru Polski.
Zrujnowana i wykrwawiona nie miała szans się przeciwstawić. Król Stanisław August
Poniatowski błagał o pomoc Kościół, który miał świetne układy ze wszystkimi sąsiadami
Rzeczypospolitej. Nuncjusz Garampi odpowiedział mu: "Gdybym zaprotestował,
rozgniewałbym i obraził dwór wiedeński".
Gdy cesarzowa Maria Teresa zwróciła się do papieża Klemensa XIV z wątpliwościami
moralnymi co do rozbioru, "Ojciec Święty, któremu Polacy zawsze ślepo wierzyli,
pospieszył jej odpowiedzieć, w imieniu nieba i ziemi, że inwazja i rozbiór były nie
tylko właściwe politycznie, ale i w interesie religii; że w Polsce Moskale mnożą się
niebywale; że wprowadzają tam po kryjomu religię schizmatycką; i że dla duchowego
dobra Kościoła było konieczne, ażeby dwór wiedeński rozciągnął swe panowanie możliwie
daleko" (wg Lelewela). Jeśli Kościół, potężna siła w Europie, moralny autorytet
przynajmniej dla państw katolickich, nie zaprotestował, to kto miał zaprotestować? Po
za Turkami - nikt w Europie... Nic więc dziwnego, że głównymi sprawcami ratyfikacji
traktatów rozbiorowych przez polski sejm byli biskupi: Młodziejowski - jako kanclerz
- był organizatorem sejmu, Ostrowski przewodniczył senatowi i delegacji podpisującej
traktaty rozbiorowe, Massalski płomiennymi mowami za rozbiorem zyskał dla Kościoła
miano "czwartej potencji rozbiorowej". Za "zasługi dla Polski" biskupowi Ostrowskiemu
papież na prośbę Rosji i Austrii zapłacił złotodajną godnością prymasa Polski i
Litwy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2015-05-25 23:55:18
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszy
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:mk04m2$7ns$1@node1.news.atman.pl...
> Chiron wrote:
>
>> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
>> wiadomości news:mjvij5$ffn$1@node2.news.atman.pl...
>
>>> Przy okazji zaprowadzając lichwę i niewolnictwo. Wypisz-wymaluj USrael.
>
>> Rzym? Gdzie, jak i kiedy?
>
> Zabierali podbitym narodom ziemię, nie szanując tubylczych tytułów
> własności
> nawet tej, której bezpośrednio nie objęli. prawa własności przez
> peregrinów,
> czyli nieobywateli miały status prowizoryczny, tzn. niewiele lepszy od
> terra
> nullius. Można było oczywiście pomagać rozstrzygać spory pomiędzy
> tubylcami
> o ich tytuły i zapisy prawne ich archiwów, ale taka własność mogła zostać
> w
> każdej chwili zawłaszczona przez dowolnego obywatela rzymskiego. Nawet
> jeśli
> nie, umyślnie psuto stosunki własnościowe w gminach tubylczych, aby jak
> najwięcej peregrinów było zmuszonych do zaciągania lichwiarskich kredytów
> u
> kupcow rzymskich, bankrutowało i zasilało szeregi siły niewolniczej, nie
> mówiąc już o jeńcach wojennych - tych brano od razu. Upokarzający status
> peregrina z wyjątkiem ludów świeżo podbitych (dedicitii) został zniesiony
> przez Constitutio Antoniniana w 212, ale w tym czasie obywatele rzymscy
> różnili się już na tyle prawami stanowymi pomiędzy sobą, że nadanie
> statusu
> obywatela nie było zbyt wielką poprawą losu. A co robi USrael u nas?
> Restrukturyzuje...
Ciekawe...Kościół jednak działał inaczej. Zakony wręcz zachęcały do
zaciągania u nich nieoprocentowanych kredytów. Chodziło o to, żeby nie
wpadaćw łapy narodu lichwiarzy. I to działali tak od Średniowiecza.
>> Jestem właśnie po mszy- takiej specjalnej, ozdrowieńczej. Mszy, gdzie
>> rozdawano Ducha Świętego. Powiem tyle: są demony- jako byty
>
> Nie jako byty, a to gdyż bytów nieabsolutnych nie ma. Są to konfiguracje
> nagromadzeń. Personalistyczny sposób widzenia jest ułomny, ponieważ
> traktuje
> te konfiguracje jako non-deterministyczne zamiast jako złożone mechanizmy
> na
> bazie chaosu deterministycznego.
>
> A rzeczywistość jest taka: wioskę w Japonii nawiedza duch, dokucza i
> straszy
> mieszkańców po nocach -> rozpoznaje się klasę jego wzorca (do jakich
> skandh
> oraz żywiołów należy, do którego z sześciu królestw) -> w zależności od
> tej
> klasy używa się odpowiednich technik, takich jak dźwięków sylab nasiennych
> (mantr) i mandal z wypisanymi rzędami odpowiednich skryptów składających
> się
> z symboli siddham (jak egzorcysta jest buddystą shingon) czy kanji (jak to
> jest szaman shintou), które mają rozpuścić wzorzec. Nie trzeba do tego
> żadnej wiary tylko odpowiednie przećwiczenie umysłu i procedura. Duch
> znika
> i więcej nie powraca.
>
> Albo jak w Surangamie - człowieka, który popełnił błędy w praktyce
> ćwiczenia
> umysłu, karma przyciąga do nauczyciela o analogicznych błędnych wzorcach
> czyli nawiedzonego przez odpowiedniej klasy ducha. Pod kierunkiem tego
> nauczyciela popełnia następne błędy, które prowadzą go do przestępstw
> pospolitych i siedzenia w kryminale, jeżeli nie znajdzie się egzorcysta,
> który wykryje błędy grupy, tak że uczniowie stracą zaufanie do toksycznego
> nauczyciela i się rozejdą. Tu nie ma żadnej nabożności, żadnego
> mumbo-jumbo,
> tu jest czysta nauka plus praktyka uważności. Nie malujmy demonów
> straszniejszymi niż są, ponieważ widocznie nie posiadają wystarczająco
> wolnej woli, skoro je rozpuszczają/odpędzają proste mantry i "charaktery".
No ok. Przeczytałem uważnie, i...uważam, że oba jmożemy mieć rację- jak i
jej nie mieć:-). W każdym bądź razie- polecam Ci taką mszę- zdarzają się
różne rzeczy. Macie chyba coś takiego we wrocku? U nas robią to o.Jezuici
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2015-05-26 00:03:44
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszyużytkownik Penetrator napisał:
> Widzimy że wygrała niedojrzałość,
Ale jak piali nam młodzieżą kiedy ta czapkowała za Palikotem,
aj, było zabierz babci dowód.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2015-05-26 00:26:49
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszyChiron wrote:
> Ciekawe...Kościół jednak działał inaczej. Zakony wręcz zachęcały do
> zaciągania u nich nieoprocentowanych kredytów. Chodziło o to, żeby nie
> wpadaćw łapy narodu lichwiarzy. I to działali tak od Średniowiecza.
No ale początek był taki sam - restrukturyzacja własności w celu
wprowadzenia feudalizmu, nie niewolnictwa tym razem. Przecież chłopi
pozbawieni dobytku podczas toczonych wojen grabieżczych oddawali się w
opiekę feudała, który organizował im środki, za które musieli spłacać
procent rentą odrobkową. To był rodzaj lichwy - na początku, w samym
średniowieczu kilka nieistotnych dni w roku, ale po stuleciach narosło to do
wielu dni w tygodniu.
A dziesięcina dla Kościoła też była rodzajem spłacania procentu za kredyty w
Zakonach, a w każdym razie kto jej nie płacił, nie mógł na takie liczyć.
Więc to zero procent to było dokładnie jak w dzisiejszych bankach. DodaJaje
się ubezpieczenie, opłaty manipulacyjne, pierdoły, śmoły i mamy taki
procent, że pożyczającemu w miejsce poniżej pleców idzie.
> No ok. Przeczytałem uważnie, i...uważam, że oba jmożemy mieć rację- jak i
> jej nie mieć:-). W każdym bądź razie- polecam Ci taką mszę- zdarzają się
> różne rzeczy. Macie chyba coś takiego we wrocku? U nas robią to o.Jezuici
Nie chodzę na takie spędy, ponieważ nie chcę, żeby jakiś człowiek wchodził w
moje wzorce karmiczne na bazie tak nie-transparentnej, nie-metodycznej,
niezręcznej i personalistycznej doktryny. Za dużo zainwestowałem w swój
intelekt, żeby dać komuś tam grzebać buldożerem ;)
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2015-05-26 00:41:52
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszyChiron wrote:
> Ciekawe...Kościół jednak działał inaczej. Zakony wręcz zachęcały do
> zaciągania u nich nieoprocentowanych kredytów. Chodziło o to, żeby nie
> wpadaćw łapy narodu lichwiarzy. I to działali tak od Średniowiecza.
No ale początek był taki sam - restrukturyzacja własności w celu
wprowadzenia feudalizmu, nie niewolnictwa tym razem. Przecież chłopi
pozbawieni dobytku podczas toczonych wojen grabieżczych oddawali się w
opiekę feudała, który organizował im środki, za które musieli spłacać
procent rentą odrobkową. To był rodzaj lichwy - na początku, w samym
średniowieczu kilka nieistotnych dni w roku, ale po stuleciach narosło to do
wielu dni w tygodniu.
A dziesięcina dla Kościoła też była rodzajem spłacania procentu za kredyty w
Zakonach, a w każdym razie kto jej nie płacił, nie mógł na takie liczyć.
Więc to zero procent to było dokładnie jak w dzisiejszych bankach. DodaJaje
się ubezpieczenie, opłaty manipulacyjne, pierdoły, śmoły i mamy taki
procent, że pożyczającemu w miejsce poniżej pleców idzie.
> No ok. Przeczytałem uważnie, i...uważam, że oba jmożemy mieć rację- jak i
> jej nie mieć:-). W każdym bądź razie- polecam Ci taką mszę- zdarzają się
> różne rzeczy. Macie chyba coś takiego we wrocku? U nas robią to o.Jezuici
Nie chodzę na takie spędy, ponieważ nie chcę, żeby jakiś człowiek wchodził w
moje wzorce karmiczne na bazie tak nie-transparentnej, nie-metodycznej,
niezręcznej i personalistycznej doktryny. Za dużo zainwestowałem w swój
intelekt, żeby dać komuś tam grzebać buldożerem ;)
PS. Druga sprawa, że gdybym nawet miał wejść w takie układy z ciekawości,
nie spodziewałbym się wzmocnienia/powiększenia. Sparzyłem się już nieraz.
Zawsze jak wchodziłem w kontakt z klerem chrześcijańskim zwłaszcza rzymskim,
to osłabiało moje zdolności, pomniejszało wpływy. Raczej jestem skłonny
bardziej do ekspansji niż oddawania pola.
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2015-05-26 01:13:16
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszydonek99
W latach trzydziestych też plebs wybrał ...Hitlera, dobrze powiedział prezydent
(rózwelt) o polakach, to naród co nie wyciąga wniosków z historii. Bo zrobiście to
samo, wybraliście dyktaturę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2015-05-26 01:16:08
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszyW dniu 2015-05-26 o 01:13, Penetrator pisze:
>
> W latach trzydziestych też plebs wybrał ...Hitlera, dobrze powiedział prezydent
(rózwelt) o polakach, to naród co nie wyciąga wniosków z historii. Bo zrobiście to
samo, wybraliście dyktaturę.
>
mamy wprawe w rozpieprzaniu wlasnego, zrobmy go monarcha
--
gazebo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2015-05-26 01:26:24
Temat: Re: Tragedia. Akt pierwszygazebo
W dniu 2015-05-26 o 01:13, Penetrator pisze:
>
> W latach trzydziestych też plebs wybrał ...Hitlera, dobrze powiedział prezydent
(rózwelt) o polakach, to naród co nie wyciąga wniosków z historii. Bo zrobiście to
samo, wybraliście dyktaturę.
>
mamy wprawe w rozpieprzaniu wlasnego, zrobmy go monarcha
--
gazebo
To przypomina bardzo targowice, katolicy wtenczas też przeciwko państwu polskiemu się
na sejmie, nazwanym sejmem hańby, za rozbiorami polski wypowiedzieli, bo watykan miał
świetny układ z zaborcami i interesem watykanu był rozbiór polski. Tych katolików
nazwano czwartą siłą rozbiorową. Teraz głosowali na marionetkę kleru, który tu
wprowadza psychopatyczny zamordyzm, czyli przeciwko polakom i polsce na rzecz i w
interesie obcego kraju watykańskiego. Dlatego Amerykanie uważają że katolik nie może
być prezydentem bo służy obcym a nie swoim.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |