Dziękuję

Przyznam się, że wasze rady trochę podnoszą mnie na duchu. Jeśli zaś chodzi
o piękny ogród, to mam nadzieję, ze kiedyś tam będzie. Jak na razie to na
gołym polu stoi barak i słup. Wciąż czekamy na ogrodzenie, które ktoś nam
obiecał zrobić ( za pieniądze). Roślinki inne też się pojawią, ale jak już
będzie ogrodzone. Nie chciałabym stracić kolejnych "n" PLN na sadzonki,
które ktoś mi wykopie i sprzeda na targu. Poza tym wszystkim, czeka nas
jeszcze budowa, za jakieś 2 lata, przez następne 2 lata. Mam wrażenie, że po
tym z mojego ogrodu i tak by były nici. Cała sprawa siania trawy wynikła z
tego, że chcielibyśmy chwilowo zacząć używać naszą działkę jako letniskową.
Jeszcze miesiąc temu rosło na niej 2m zielsko, za które prawdopodobnie
błogosławili nas sąsiedzi. Zmartwiło nas tylko to, że kilkunastodniowe
wysiłki diabli by wzięli, nie licząc PLN, i oczekiwania na zaprzyjaźnionego
rolnika. I co na wiosnę znów od początku?

Pozdrawiam grupowiczów.

Magda



"Magdalena" <m...@a...pw.edu.pl> wrote in message
news:bk1747$dqm$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Kochani
>
>
>
> Na naszej działce, 1200m2, postanowiliśmy zasiać trawę. Dotąd to było pole
> uprawne. Jakieś 3 tygodnie temu zaprzyjaźniony rolnik nam to wszystko
ładnie
> zgryzałkował i wyrównał. Posialiśmy nasiona bardzo dobrej mieszanki
parkowej
> i czekamy na efekt. Ku naszemu przerażeniu wczoraj wieczorem pojechaliśmy
> zobaczyć jak nam trawa kiełkuje i....
>
> Nasiona trawy sobie spokojnie leżą, a między nimi wyrasta perz i inne
> rośliny. Boimy się, że on zagłuszy trawę i nic nam nie wyrośnie. Czy jest
> jakiś nawóz, preparat, który moglibyśmy zastosować, który by nie zniszczył
> trawy a zlikwidował to, czego nie chcemy? Jeśli coś takiego istnieje, to,
> kiedy moglibyśmy to zastosować? Czy teraz, kiedy jeszcze prawie nic nie
> wykiełkowało? Nasiona leżą dopiero tydzień w ziemi.
>
> Boimy się, że cała nasza praca ( tydzień udeptywania, i siania)+ 200 PLN
za
> przygotowanie działki + 300 PLN nasiona pójdzie na marne.
>
> Bardzo proszę o poradę.
>
> Magda
>
>
>
> m...@p...pl
>
>
>
>