Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-12-23 19:16:32

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: "Amelka" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > co zrobic z Klientem ktory nie chce rozmawiac?
> > niepytany milczy a pytany odpowiada gestami lub pojedynczymi slowami?
> powiem tak: terapeuta pracuje z tym , co mu klient "przyniesie". Jesli
> przyniesie mu milczenie, pojedyncze słowa i gesty, przyjmuje to. Ja bym
> zapytała takiego klienta, dlaczego milczy. Zapytałabym, czy aby na pewno
> chce ze mną rozmawiać. Terapia to nie tylko rozmowa, to spotkanie dwóch
> osób, podczas którego czasem można "tylko" byc obok, może ten klient
> włsnie tego na tę chwilę potrzebuje?

mnie denerwuje jak ona milczy
nie wiem czemu milcze

> To tylko niektóre pomysły, jakie przyszły mi do głowy w chwili pisania,
> Amelko. A tak naprawdę, to w Gestalcie wszystko rodzi sie w chwili
> zwanej "tu i teraz". Zaufaj swojej mądrosci :)

z ta madroscia to nie ja

a.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-12-23 20:09:11

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: Mema <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 23 Dec 2002 20:16:32 +0100 user Amelka napisał(a) newsa
<au7nk8$qu0$1@absinth.dialog.net.pl> a ja na to:


> mnie denerwuje jak ona milczy
> nie wiem czemu milcze
ups, to przyjrzyj się temu we własnej terapii albo zsuperwizuj.
Superwizja jest potrzebna, nie wiem, czy masz gdzies mozliwosc- naprawde
pomaga :) Bo jeśli Ciebie to denerwuje, to niestety, Ty masz problem
> z ta madroscia to nie ja
hmm... a ja uparcie powiem: a co Ci Twojja intuicja podpowiada? Dlaczego
ona Cie denerwuje jak milczy? Moze się boisz milczenia? Bo jak nie ma
słów, to co? jeśli się nie mówi, można poczuc?
Dalej już nie będe dywagować, bo mogłabym pójsć za daleko, a to przeciez
"na widoku".

pozdrawiam

mema

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-23 21:23:27

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: Mema <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 23 Dec 2002 20:11:22 +0100 user Amelka napisał(a) newsa
<au7nai$ecq$1@absinth.dialog.net.pl> a ja na to:


>
> nie, nie o to chodzi
> to ja jestem ten klient co sie nie odzywa
> po prostu nie moge nic z siebie wydusic
> chce ale nie moge
> juz prawie mowilam ale nie wyszlo
> tylko tyle
aaaaa. :))) no to czym Ty sie martwisz?? mało masz własnych kłopotów,
kobieto? zaufaj mądrości terapeuty :)))

powodzenia

(swego czasu też milcząca po pierwsze stronie kozetki)

mema

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-23 23:49:50

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Mema" <m...@t...pl> wrote in message
news:au7k53$4t$1@news.tpi.pl...

> można- tzn kto moze róznie odczytywać? znów ten paskudny terapeuta,
> który włazi z butami w moje zycie, chociaz nie mam do niego zaufania?

Mema, pisałam to w spokoju, zastanawiając się nad ta kwestią, dywagując, tak
do łba mi przyszło i... nie przyszło mi to przez myśl - to, co przeszło
Tobie. I co widzę? Ale dobrze, przeczytam dalej.

> > (Przykładowo i intucyjnie: ostre, twarde, proste kreski wcale nie muszą
> > oznaczać, że klient jest podenerwowany bądź nastawiony negatywnie?)

> przykładowo guzik prawda. W Gestalcie nie ma przypadków.

Gestalcie Gestalcie... czytam to któryś raz z kolei. Wiem, ze to dla Ciebie
bardzo ważne. Ale.
Dla chemików świat obraca się wokół ich małych szkiełek, próbówek i
zachodzących reakcji, dla fizyków wokół atomów i rozrysowań, dla filozofów
wokół... dla Ciebie to bardzo ważne słowo, to na G. A ja mówię o życiu i
psychice ogólnie.
Bez urazy.

> Osobisty wątek: a moze bys sie tak zamiast tracic energię [...] i ucieczki
przed gołą
> prawdą w owijanie w bawełnę i problemy zastępcze, może bys tak wreszcie
> zaczeła zmieniac cos w swoim życiu?

I widzisz?
Nie rozumiem Cię.
Po prostu. Tym bardziej, że siedzisz po drugiej stronie kozetki. Gdybyś
siedziała "po tej" Twą, nie tyle agresywność, ale zacietrzewienie byłabym w
stanie zrozumieć. Bywa. Ale "problemy zastępcze" bo mnie zainteresowało,
dlaczego ta kula jest szklana albo ten liść zielony?
Zwróciłam się z tą kwestią do Ciebie, rozglądając po pokoju wpadło mi coś do
głowy i pomyślałam 'O, zapytam' Ją; uznałam, że troszkę się na tym znasz i
tak, jak w przypadku mojej koleżanki (pamiętasz?) napiszesz - a Ty skoczyłas
na mnie jak na łysą kobyłę i wiśta wio. Gdybym napisała to bezosobowo, pod
innym nickiem najpewniej (stuprocentowej pewności nie mam) Twoja reakcja
byłaby inna. Ale masz już coś tam nakreślone, jakiś schemat myślenia o mojej
osobie.
To, co mi przez myśl nie przeszło *automatycznie* przeszło Tobie.

> Bez odbioru.

Bez odbioru.

Ania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-24 10:19:48

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Amelka" w news:au7nai$ecq$1@absinth.dialog.net.pl napisał(a):
>
> > A czy trzeba cos robic?
> nie, nie o to chodzi to ja jestem ten klient co sie nie odzywa

To tez przemknelo mi przez mysl :)

> po prostu nie moge nic z siebie wydusic
> chce ale nie moge juz prawie mowilam ale nie wyszlo
> tylko tyle

Z doswiadczenia wiem, ze to rowniez zalezy od drugiej osoby. Przy
niektorych mozna milczec jakby sie bylo zakletym, a przy innych, ku
wlasnemu zdziwieniu, mowic o wszystkim i bez zajakniecia :)


pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-24 14:00:56

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: "Amelka" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> aaaaa. :))) no to czym Ty sie martwisz?? mało masz własnych kłopotów,
> kobieto? zaufaj mądrości terapeuty :)))

tylko ze to juz kolejna terapeutka
mysle ze ja denerwuje
tak samo lekarza, ktory za kazdym razem jak slyszy ze czuje sie tak samo
wertuje ta kartke i stara sie zrozumiec co to znaczy
nawet sie juz nie pyta bo i tak wie ze nie powiem


> (swego czasu też milcząca po pierwsze stronie kozetki)

i z tym cos mozna zrobic?

Amelka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-26 07:03:28

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: Mema <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tue, 24 Dec 2002 15:00:56 +0100 user Amelka napisał(a) newsa
<au9pgk$n67$1@absinth.dialog.net.pl> a ja na to:


>
> i z tym cos mozna zrobic?
oczywiscie, ze mozna, ale to naprawdę sprawa terapeuty. Mozesz jej
powiedziec o tym, ze milczysz, bo... mozesz z nią pogadac o tym,
dlaczego milczysz. a moze wiesz, dlaczego milczysz? Albo jeszcze
dokłądniej: po co milczysz? Twoje milczenie w moim odczuciu moze byc
obszarem do pracy- moze nawet bardzo waznej pracy.
Klienci milczą z różnych powodów. ja milczałam, bo nie miałam siły
mówić. potem czasem z nieufności, z niemoznosci przełamania wyuczonego
wczesniej schamatu, ze o tym nie wolno mi mówić. Szło powoli, ale obie
strony miały cierpliwość.
i jeszcze jedno: zaniepokoiło mnie, kiedy napisałaś, ze to kolejna
terapeutka- nie jest dobrze zmieniac terapeutę kilka razy. oczywiscie,
kiedy sie "na wejściu" czuje, ze "ona mi nie pomoże"- to lepiej
zmienic.Ale jesli chodzi o barak zaufania to jest to rzecz normalna na
poczatku a czasem także póżniej w terapii- ale o tym mozna i należy
rozmawiać z terapeutą.

Jesli potrzebujesz jakichś szczegółowszych wyjaśnien, napisz na priv

pozdrawiam

mema

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-27 17:14:45

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: "Amelka" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mema" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:aue997$pt6$1@news.tpi.pl...
> > i z tym cos mozna zrobic?
> oczywiscie, ze mozna, ale to naprawdę sprawa terapeuty. Mozesz jej
> powiedziec o tym, ze milczysz, bo... mozesz z nią pogadac o tym,
> dlaczego milczysz. a moze wiesz, dlaczego milczysz? Albo jeszcze
> dokłądniej: po co milczysz? Twoje milczenie w moim odczuciu moze byc
> obszarem do pracy- moze nawet bardzo waznej pracy.

no ale ja wlasnie tego nie wiem
nie wiem dlaczego i po co
tym bardziej ze zle sie czuje z tym jak milcze
na poczatku to jeszcze ona mowila ale ostatnio tylko sie patrzy

> Klienci milczą z różnych powodów. ja milczałam, bo nie miałam siły
> mówić. potem czasem z nieufności, z niemoznosci przełamania wyuczonego
> wczesniej schamatu, ze o tym nie wolno mi mówić. Szło powoli, ale obie
> strony miały cierpliwość.
> i jeszcze jedno: zaniepokoiło mnie, kiedy napisałaś, ze to kolejna
> terapeutka- nie jest dobrze zmieniac terapeutę kilka razy. oczywiscie,
> kiedy sie "na wejściu" czuje, ze "ona mi nie pomoże"- to lepiej

tak, pierwsza mi od poczatku nie pasowala
narzucala mi swoje prawdy
z druga bylo lepiej
mowila duzo, byla cierpliwa
ale sie urwalo
jak w spotkaniach zaczelo uczestniczyc jej 3 letnie dziecko


> zmienic.Ale jesli chodzi o barak zaufania to jest to rzecz normalna na
> poczatku a czasem także póżniej w terapii- ale o tym mozna i należy
> rozmawiać z terapeutą.

wiem, rozumiem ze trzeba zaufac
ale nie umiem

> Jesli potrzebujesz jakichś szczegółowszych wyjaśnien, napisz na priv

pisze

Amelka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-27 23:36:54

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: "Vell Who Tell" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

poczepiam sie :) moge ? ale to nie ze złej woli ? to co siedzicie, patrzycie
sobie prosto w oczy i milczycie??


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-28 09:30:56

Temat: Re: Trawię terapię../z drugiej strony kozetki
Od: "Amelka" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vell Who Tell" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:auinr9$1ms$1@news.tpi.pl...
> poczepiam sie :) moge ? ale to nie ze złej woli ? to co siedzicie,
patrzycie
> sobie prosto w oczy i milczycie??


nie patrze jej prosto w oczy
nie dalabym rady
ona cos tam mowi, ale ostatnio robi co raz dluzsze przerwy
zadaje mi pytanie i czeka
a ja jestem tak zdenerwowana ta cisza ze sie nie zastanawiam nad odpowiedzia

-------
Amelka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chce porozmawiac
Neurolog w Cz-wie poszukiwany
integracja asocjalna postaw
[ot]Jesli sa tu zawodowcy...
Podaruj prezent! zostało mało czasu!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »