Data: 2003-06-21 18:02:19
Temat: Re: Trawka, blant, pietruszka, zioło
Od: "pepo" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> wszystko co jest na nie legalu jest oki a to co już zostało zalegalizowane
> jest przeżyte więc się tego nie rusza.
hehe to moze i lepiej ze jest nielegalna-bo co by dzieciaki(i nie tylko:)) )
wtedy braly , jak by byla legalna
hmm :)
Użytkownik "Altharis" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bd226m$dsn$1@absinth.dialog.net.pl...
> Ja paliłem i jakoś nie widzę żadnych zalet trawki. Hieh większych wad też
> nie ale jakoś nie polecam nikomu tego. A co to reszty to gdyby
zalegalizować
> trawę to jestem pewien że znacznie mniejsza liczba młodych [w
szczególności
> ich się to wszystko tychy] dawała by się w to wszystko wciągnąć. Powód
jest
> prosty, ludzka mentalność jest jakoś tak dziwnie "zaprogramowana" że
> wszystko co jest na nie legalu jest oki a to co już zostało zalegalizowane
> jest przeżyte więc się tego nie rusza.
>
>
> Użytkownik "Vesemir" <v...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:bd1uvc$mdv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Czytałem dzisiaj magazyn dla grzecznych dziewczynek pt. "mała miss".
Obok
> > ciekawych artykułów o tym jak unieszkodliwić potencjalnego napastnika
> > (dokładne instrukcje jak chwycić faceta żeby bolało - informuję, byle
jak
> > byleby trafić w jądra) były opisy różnych narkotyków w rubryce "O tym
> diler
> > ci nie powie". Otóż chcę poinformowac że jesli chodzi o trawkę o
wszystkim
> > diler mnie poinformował. Podał mi skutki, wszelkie mozliwe sytuacje a
> nawet
> > opiekował się mną podczas pierwszego spalenia. Zresztą nie ma to
> > najmniejszego znaczenia, już nie palę. Ale kiedy czytam takie artykuły i
> > pojawiają się w nich teksty w stylu "negatywne działanie o którym diler
ci
> > nie powie" i wymienia się objawy takie jak zwiększone łaknienie (tzw.
> > zwała), zaburzenia koncentracji (połowa zabawy wynika właśnie z tego
> > powodu), astma (z tą astmą to nadużycie, bo ją wywoływac może wiele
> różnych
> > czynników, nie tylko marichuana), podrażnienia gardła i krtani (paliłem
> > papierosy i wiem że one może tak, ale nie marichuana), suchość w gardle
> > (zwalcza się ją mając pod ręką wodę mineralną). Nie wspomina się
natomiast
> o
> > najważniejszym czyli o syndromie amotywacyjnym i kłopotach z
rozumowaniem.
> > Ogólnie mam wrażenie że wszystkie te objawy podane były po to żeby
zabrały
> > jak najwięcej miejsca i zrobiły na biednych dziewczynkach jak najbadziej
> > przerazające wrażenie. Ogólnie mam świadomość tego że trawa do zdrowych
> > rzeczy nie należy, ale czy nie myślicie że w tej tematyce mamy
doczynienia
> z
> > nachalną propagandą? Ogólnie trawa jest zła z dwóch powodów: jest w niej
> > mnóstwo domieszek niepewnego pochodzenia (właściwie wszystko co
sprzedają
> > dilerzy to chemia) i to że są pierwszym krokiem do narkotykow twardych.
Są
> > pierwszą bramą, przez którą wchodzą nowicjusze w świat ćpania. Czy aby
nie
> > logiczniejsze byłoby zalegalizowanie i poddanie kontroli wyrobu trawy
przy
> > jednoczesnym nałożeniu odpowiedniej zaporowej akcyzy na nią i sieci
> > koncesjonowanych sklepów niż uparte udawanie że problemu nie ma? W ten
> > sposób młodzi ludzie nie mieli by tak łatwego dostępu do twardych
> > narkotyków, jak i miękkich (bo teraz trawkę dostać jest strasznie
łatwo),
> > ale także byliby poddani kontroli społecznej. Ale takie rozwiązanie
> powinno
> > być jak najszybsze. Już teraz dostać "dropsa", "fetę" (amfetaminę), czy
> > kwasa jest coraz łatwiej. Zaczyna już funkcjonować nielegalny rynek
leków
> > przeciwbólowych, szczególnie "Tramalu" który wywołuje halucynacje.
> >
> > Proszę o konkretne opinie na ten temat.
> > Dla jasności paliłem w swoim życiu trawkę niejeden raz i wiem z jakimi
> > zagrożeniami się wiąże, znam jej zalety i wady.
> >
> > Vesemir
> >
> >
>
>
|