Data: 2006-07-27 16:55:32
Temat: Re: Trawnik - po suszy
Od: j...@a...com
Pokaż wszystkie nagłówki
Lanfear wrote:
> > Nawet jeśli w obu przypadkach spadnie ta sama ilość wody?
> > ;-)))
> > pozdr. Jerzy
>
> Moje obserwacje tez tego nie potwierdzaja.
> Trawnik najlepiej rosnie tam, gdzie jest
> wylewana nagle i w duzej ilosci woda
> z basenu dla dzieci. Szybko wsiaka.
Twoje obserwacje moga byc inne... jak juz pisalem zalezne jest to od
uksztaltowania terenu jak i rodzaju gleby. Jezeli ktos ma glebe
gliniasta to w okresie suszy zastygla skorupa pokryta gesta trawa i
nawet minimalna warstwa "filcu" powoduje ze wylewana nagle i w duzej
ilosci woda nie wsiaka tak szybko i rozlewajac sie na powierzchni
kieruje sie do najnizej polozonych miejsc (rowy melioracyjne
/studzienki sciekowe na ulicy) a wilgotna trawa odparowywuje w ciagu
kilkunastu minut. Dla tych ktorzy maja na to ochote proponuje
eksperyment ;-) Stare plastykowe wiaderko napelnic woda i gwaltownie
wylac na suchy kawalek trawnika. Po pol godzinie wziazc jakies
narzedzie (moze byc soldny noz albo takie cos do sadzenia cebulek
narcyzow czy tulipanow) i w miejscu wylania wykrojic korek darni o
glebokosci 10-15cm. W innym miejscu polozyc te same wiaderko z tym ze
przed nalaniem wody zrobic mala dziurke... poczekac az woda ucieknie
(czesc oczywiscie wyparuje) ... poczekac pol godziny... wykroic kawalek
darni porownac wilgoc w glebszej warstwie korzeni.
O problemie straty wody przez odparowywanie mowilismy w innym watku ja
podlewam wieczorem aby ten problem ograniczyc.
Jezeli teren masz bardzo plaski, bardzo przepuszczalna glebe i
regularnie czesto podlewasz to krotkie obfite podlewanie zapewnia ci
zielony trawnik przez caly sezon ale wielu innych bedzie tracilo wode
na wypelnianie sciekow czy tez nawadnialo najnizej polozony teren
swojej posesji a trawe w lecie beda mieli brazowa i na wiosne beda
pytac o wertykulatory czy inne sposoby pozbycia sie "filcu". Czeste
podlewanie moze zabic trawnik czasem szybciej anizeli jezeli pozwolimy
trawie zbrazowiec bez podlewania... bo trawa przyzwyczajona do wilgoci
tylko w wierzchniej warstwie gleby nie zaglebia swych korzeni glebiej i
pare dni suszy(wyjazd na krotkie nawet wakacje - awaria automatycznego
zraszacza w czasie kilkudniowej nieobecnosci) ja wykancza (zarowno
trawa jak i jej korzenie wysychaja permanentnie). Dlugie i rzadkie (raz
na tydzien nawet w czasie suszy)podlewanie powoduje ze zewnetrzna
warstwa w czasie suszy wysycha a przez to korzenie czujac wilgoc nizej
zaglebiaja sie i po paru latach mozemy podlewac co dwa albo i wiecej
tygodni i nawet jezeli zbrazowieja to tylko na okres letniej suszy-
potwierdzaja to trawniki w miejscach publicznych ktorych nikt nie
podlewa a po suszy odradzaja sie jak feniks z popiolu ;-)))
Posiadacze trawnikow na piaskowym podlozu sa w gorszym polozeniu - moga
co prawda podlewac nagle duza iloscia wody ale w lecie musza robic to
regularnie i prawie codziennie ;-)))
Pozdrowienia,
JanuszB
|