Data: 2002-11-20 23:41:27
Temat: Re: Trema
Od: Marsel <M...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w art. <6...@n...onet.pl>,
szanowny kol. z...@p...onet.pl pisze, ze:
> Witam
>
> Mam jutro dosyc wazne wystapienie publiczne , i czuje ze z kazda godzina coraz
> bardziej sie stresuje. Jak zapanowac nad trema , czy jakies srodki uspokajace
> pomogą ?
tez mi sie kiedys wydawalo ze zje mnie trema, ale poniewaz nie chcialem
sie wycofac...
Nie wiem jakie jest fachowe pdejscie do tego , nie wiem czy jest jakis
stuprocentowy sposob, ktory dziala 'od juz'
Ale ja poradzilem sobie w ten sposob, ze poprostu dobrze sie
przygotowalem, niemal na blache wykulem punkt po punckie co mam robic,
no i podpieralem sie sciagami. Zwyczajnie nie baczac na publike
skupialem sie wylacznie na tym co mam zrobic. Wiem, ze nie zawsze to
jest najlepsze wyjscie, zwlaszcza kiedy wymagana jest inerakcja tej
publilki, ale jakos przbrnalem. Oczywiscie nei bylo tak zle jak sie
spodziewalem. Po pierszej godzinie nawet bylo juz ok. A kazdy nastepny
raz byl siewtna zabawa. Nawet polibilem 'te robote'
aha, na etapie rozruchu chyba pomaga jesli mozesz zahaczyc oko na kims
znajomym 'na widowni'
--
Marsel
|