Data: 2007-09-25 16:10:40
Temat: Re: Trening umysłu
Od: "Kasia " <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka <i...@p...onet.pl> napisał(a):
> Kasia pisze:
>
> > Stawiam tezę, że po iluśtam zawodach nie jest się w stanie być łatwowiernym.
>
> Podobnie jest z progiem odczuwania bólu - to "ileś tam" jest u różnych
> ludzi różne. Jeden ma dość po pierwszym razie, drugi - po dziesięciu, a
> inny, wierząc w ludzi, po prostu wierzy w nich nadal, choć cierpi.
Ale tak jak z tolerancją na leki - generalnie ludzie (organizm jak i psychika)
się uczą, uodporniają, przebudowują, dostosowują do warunków.
Nie mylić z oportunizmem jako życiową postawą. :)
> Łatwowierność jako cecha głupców? Uważam, że to uproszczenie.
Oj nie, nie to miałam na myśli. Chociaż uparte "nieuczenie się" zwłaszcza gdy
z tego powodu się cierpi, jest właśnie rodzajem niedostosowania. I nie jestem
pewna, czy pozytywnego.
> To cecha
> dobrych ludzi. Dlatego są wykorzystywani tak często.
"Dobry" człowiek? Dla kogo? Chyba dla tych, którzy lubią wykorzystywać.
Obawiam się, że wiekszość tzw. dobrych ludzi uporczywie trzyma się wierunku
"dobrego człowieka" nie zastanawiając się głębiej z czego ta ich dobroć
wypływa. Naiwny-dobry zazwyczaj nawet skutecznie nie potrafi pomóc drugiemu,
poza gestami oraz pocieszaniem innych bezradnych własną bezradnoscią.
> Sztuka być dobrym,
> lecz nie łatwowiernym.
Dokładnie. :)
> > Jedyna droga jaką widzę wiedzie przez zrozumienie ludzi i po prostu
> > "wchodzenie w nowe" mocą wiary w siebie, w swoją wyrozumiałość i swoją
> > umiejętność schodzenia w razie czego głową w dół. :)
>
> Tak, dokładnie. Uważam, że nie ten głupi, co wierzy, lecz ten, co wiary
> w ludzi (i w siebie) do siebie samego nie dopuszcza.
> Mówi się: "Każdy uczy się na własnych błędach". Moja nauka np. ciągle
> trwa, i nie chcę, aby się zakończyła smutnymi wnioskami na resztę życia.
> Bo wierzę w siebie i ludzi :-)
Ja też wierzę. Potencjalnie wszyscy są super, tylko jak to z nich wyciagnąć? ;)
- JaKasia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|