Data: 2012-08-07 05:57:14
Temat: Re: Trochu żal dupe ściska.
Od: Ed <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-08-06 23:28, Przemysław Dębski pisze:
> medea pisze:
>> W dniu 2012-08-06 09:53, Przemysław Dębski pisze:
>>> medea pisze:
>>>> W dniu 2012-08-06 00:28, Przemysław Dębski pisze:
>>>>>
>>>>> Ale żeby nie było że nie dostrzegam co ludzkie. Poszliśmy później
>>>>> na lody w okolicę. Z beemki wysiada królewna i wskazując palcem na
>>>>> zamek pyta - czy to jest zamek ? I tu się chciałem was poradzić -
>>>>> co należało odpowiedzieć ?
>>>>
>>>> Tak.
>>>>
>>>> BTW Czy tytuł wątku z powodu owej królewny?
>>>
>>> Chodzi o Wilczy Szaniec, chyba mocno okrojony dla zwiedzających oraz
>>> ten zamek w Nidzicy, gdzie zawartość zamku w zamku to 5% reszta to
>>> wielki biznes - a wolał bym odwrotnie. Taka to geneza dupościsku :)
>>
>> W zamku w Nidzicy byłam na koloniach jako dziesięciolatka, niewiele
>> pamiętam (chyba tylko to, że były tam jakieś powypychane zwierzęta,
>> ale mogę mylić z jakimś innym zamkiem).
>> Wilczego Szańca niestety nie widziałam. Jeśli jest, jak piszesz, to
>> szkoda, ale mam wrażenie, że taki los spotyka wiele miejsc
>> turystycznych, które jakoś muszą się utrzymać, a z samych biletów nie
>> dają rady (tutaj mam na myśli hotel i restaurację w zamku). A może
>> część Wilczego Szańca przechodzi jakąś renowację? Pytałeś kogoś
>> kompetentnego, dlaczego tak jest?
>
> Renowacja Wilczego Szańca nie wchodzi w grę. Cały urok tego miejsca
> polega na tym, że są to bunkry nadwerężone wybuchami - ot tu ci wisi
> dwie tony betonu nad głową trzymające się na trzech drutach
> zbrojeniowych :) Leboski słusznie insynuuje, że nierozważnie tam włazić
> nawet z przewodnikiem. Tylko kurde wole żeby mi łeb urwało wskutek mojej
> nierozważności, niż nie urwało wskutek zakazu wstępu wydanego dekretem
> przez jakiegoś sołtysa którego nie stać na wykupienie sobie
> polisy OC od niewpuszczania turystów.
>
> A co do zamku w Nidzicy. Kasior - wiadomo kluczowy jest - i to bez dwóch
> zdań. Tyle że Nidzica leży przy drodze wawka-gdańsk + na
> najpopularniejszym wylocie z Mazur. Pytanie czy opłaca się łapać snobów
> na jedną noc, dla których noc w zamku jest orgazmem dla przedłużanego
> penisa ? Trzeba zauważyć, że zamek nie leży bezpośrednio przy żadnej z
> ww. tras i z nich go nie widać - więc żeby tam nocować trzeba chcieć.
> Ponieważ leży w środku dosyć nieciekawego miasta, na klientów którzy
> chcieli by tam posiedzieć z tydzień - też nie ma co liczyć.
>
> Na mój gust można by lokalizację lepiej wykorzystać, z pożytkiem dla
> chcących coś zobaczyć oraz dla budżetu właściciela.
>
> Z drugiej strony moja konstancja co do tego biznes planu może być mylna
> - prowadzą ? Prowadzą ! Znaczy się opłaca, ... albo bank nie upomniał
> się do tej pory o spłatę kredytu ;)
>
> Dębska
Z tego co pamiętam, to Wilczy Szaniec od lat był oddawany w dzierżawę
prywaciarzom, dzięki którym coś tam w ogóle jest dostępne.
I to oni dostawali zawsze po dupie od wszelkiego rodzaju kontroli BHP
itp. i to czasem nawet dotkliwie.
W czasach komuny to wszystkie bunkry były na kilka metrów odgrodzone
taśmą, a nas wiecznie ganiali jakieś ciecie za wchodzenie do bunkrów,
które oczywiście jako dzieciaki spenetrowaliśmy z latarkami, łomami i
łopatami dokładnie jak tylko się dało.
|