Data: 2000-03-30 10:05:30
Temat: Re: Trudy dnia codziennego!
Od: Adam Drzewiecki <a...@p...if.wsp.zgora.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 27 Mar 2000, Ania wrote:
> Witam wszystkich!
> Jestem absolwenka psychologii. Od dwoch lat pracuje z osobami chorymi
> psychicznie. Sa to osoby samotne badz oddane przez rodziny do domow pomocy
> (czemu sie naprawde czasami nie dziwie). Wlasciwie nie wiem czemu to pisze.
> Byc moze dlatego, ze czuje sie bezsilna. Bo mam wrazenie, ze oprocz
> wsparcia psychicznego, rozmowy (a moze to i duzo) nie moge wiecej dac, i nie
> dlatego, ze wiecej nie moge, poprostu wiecej nie przyjmuja. Bardzo ciezko do
> tych osob dotrzec, tak naprawde. Ciagle szukam nowych sposobow prowadzenia
> terapii, bo to co jest w madrych ksiazkach jest w wiekszosci gowno warte.
> Pozdrowienia, szczegolnie dla tych, ktorzy studia psyhologiczne traktuja
> jako sposob, by ulepszyc swiat, a w szczegolnosci innych ludzi.
> Ania
>
>
>
>
Czesc
Szukanie nowych metod terapii jest OK, ale wydaje mi sie, ze na poczatku
terapii i tak wiecej nie mozesz zrobic niz napisalas. Jakbym byl samotny i
swiadomy swej ulomnosci psychicznej to pewnie bylbym nieufny wobec innych
jak ci ludzie. Dopiero gdy Ci zaufaja (po rozmowie, po wsparciu) masz w
ogole szanse na cos wiecej. Ale co to jest to "wiecej", to juz tylko Ty
mozesz miec pojecie... albo inny psycholog. Ja jestem prostym fizykiem ;-)
****************************************************
*********************
* Adam Drzewiecki *
* e-mail: a...@p...if.wsp.zgora.pl, WWW: www.if.wsp.zgora.pl/~adam *
****************************************************
*********************
|