> > > Max Factor - Lipfinity.
> >
> > O właśnie, ona to trzyma calutki dzień i noc.
> > I mniej wysusza niż Kiss Proof..
> >
> ekhm, ten beton naprawde nie wysusza Ci ust? dla mnie byla okrrrropna, a
> mialam juz dwie - wyglada slicznie na poczatku, a potem nie daj Bog cos zjesc
> czy wypic - zostaja zalosne szczatki (faktycznie - nie do zdarcia). A juz
> nalozenie kolejnej warstwy "w biegu" bez zmycoia poprzedniej to jedna wielka
> katastrofa. Wole juz mniej trwale, ale zostawiajace komfort na usteczkach.
>
> Pozdrawiam,
> Hania

Zgadzam się z Hanią. Max Factor - Lipfinity to "tragedia" na ustach, same
szczątki i to tuż po nałożeniu. Nie ma szans nałożyć jej równomiernie - nawet
cieniutkiej warstwy. Tak "ścina" usta, że nie można nawet swobodnie ich
otwierać. Poza tym usta wyglądają nienaturalnie.
Godne polecenia to L'oreal invicible. Bardzo trwała i jednocześnie pielęgnująca
usta.
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl