W dniu 2012-04-14 10:09, Chiron pisze:
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:2ec97276-164f-49bd-a389-24df3335a16d@c4g2000yqj
.googlegroups.com...
>
>> CBDU jak to mawiają...
>
> A tak szerzej- dla mniej zdolnych? Co było do udowodnienia?

Fascynuje mnie mentalność ludzi, którzy tworzą "stadność" (w kontekście
nacjonalistycznym). Mnie np. bardzo ciekawi, jaką częścią tej stadności
ty jesteś. Czy ty w rzeczywistości rozumiesz CAŁOŚĆ problemu, ale np.
manipulujesz wypowiedzią, żeby uzyskać zamierzony efekt, czy ty po
prostu najnormalniej WIERZYSZ, że np. jedna (oczywiście nasza) stadność
ma tylko zalety, a druga tylko wady (tak, wiem rozmyjesz ostrość sądu
znajdując np. dobrych Żydów i złych Polaków, etc).

My już tu kiedyś dyskutowaliśmy na temat "kalizmu" nacjonalizmu, czyli
diametralnie różnej oceny bardzo podobnych (jeśli nie takich samych) w
rzeczy samej sytuacji. Ocena jest diametralnie różna tylko dlatego, że
raz to "my", a raz to "oni"...

Powiedz mi w tym kontekście jak facet, który doskonale rozumie, że w
przypadku jednego stada trzeba:

"...przyjąć do wiadomości całą okrutną prawdę- no ale wtedy
należało by konsekwentnie podjąć działania (żądać procesów, napięcia
nawet INCYDENTY ZBROJNE w relacjach z Rosją, etc)..."

za chwilę absolutnie nie rozumie, że "trzeba przyjąć do wiadomości całą
okrutną prawdę" w przypadku innego stada?

I dlaczego on proponuje INCYDENTY ZBROJNE, czyli wydarzenia, w których
są zabijani ludzie (często przypadkowi) jako rozwiązanie w prawie
urażonej dumy i honoru, stadu, które od dziesięcioleci funkcjonuje w
warunkach pokoju, a dziwi się wrzaskliwie, że giną ludzie w incydentach
zbrojnych "stada", które od dziesięcioleci jest w stanie permanentnej
wojny, a od tego czy sąsiedzi staną się posiadaczami bomby atomowej
zależy fizyczny byt całego społeczeństwa, a nie tylko urażona duma i honor?

Tak Chiron: jedna stadność odmawia praw innej stadności, ale przewrotnie
w twoich ustach to tylko półprawda...

Stalker