Ikselka napisał(a):
> Dnia Wed, 5 Jan 2011 07:52:20 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > Temat: Re: Trzymaďż˝ siďż˝ prawdy.
> > Wiadomo��:
> >
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Wed, 5 Jan 2011 07:38:32 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Tu chyba nigdy nie b�dzie normalnie.
> >>
> >> A by�o? A gdzie jest?
> >> :-(
> >
> > W Rosji masz procesy niewinnych przedsi�biorc�w, prawo wykorzystuj�
> > r�ni ludzie, jakby to by by�a ich w�asno��. Gwa�ty na komisariatach ,
> > to teďż˝ zaczyna dziaďż˝ siďż˝ w Polsce.
>
> No w�a�nie nie wiem, co by by�o, gdybym w wiadomej sprawie by�a sama na
> komisariacie...
>
> > Czyli cwaniactwo i anarchia. Na
> > struktury prawne w rosji m�wi si�-- mafia, w polsce te� zaczynaj�
> > przedstawicieli prawa uwa�a� za bandyt�w. Tak nie ma na zachodzie, aby
> > istnia�a tak g��boka patologizacja struktur spo�ecznych.
>
> A tam nie ma... Kiedy ludzie o niskim morale otrzymuj� tzw "pa��", to ni�
> wal� na o�lep. Albo inne narz�dzie w�adzy.

Są przestępcy i nadurzycia, ale nie w takiej skali jak w polsce, np
usa ma ogromną powierzchnię i kilka razy więcej ludności więc w
stosunku do małego kraju jak polska , tam jest mniej od polski pomyłek
sądowych. Jest też korupcja ale u nas całe instytucje są skorumpowane
i normalną drogą nic nie załatwisz, czyli tam patologia się zdarza, tu
już struktury państwa to patologia, która prześladuje normalnych
obywateli. Nie dokonano lustracji i tak jak komunizm był zbrodniczy,
tak pozostały zbrodnicze struktury państwa. Dlatego tam obywatela
broni prawo, a tu prawo gnoi obywatela. Polska w czasach baroku była
anarchią i się rozpadła, teraz znowu staje się anarchią i gnije. A
anarchia jest spowodowana stadnością, która nie kształtuje potrzeb
prawnych człowieka, ale działa w jak w komuniźmie
prawo ....arbitralne, tak więc jak nikt nie ma praw to każdy układami
cwaniakuje i wykorzystuje znajomści, tym samym prawo wykorzystuje dla
siebie, mamy kabotynizm. Medea z tym aby zanegować ,, ja,, pokazała,
że nie ma osobowości i jej wypowiedź się rozjechała od biegania w
stadność i kabotyństwo, niedostrzegania innych. Czyli medea jest w
stadzie, ale musi cwaniakować po trupach, bo nie ma ja. Jest
przedstawicielką polskiej anarchi, która rozkłada państwo.