moim zdaniem nie należy się zbytnio martwić. skoro tuje mają około 6 lat, to
dopiero w tym sezonie mogły wejść w okres generatywny, czyli po prostu okres
kwitnienia i owocowania - oczywiście iglaste nie owocują, ale nie znam innego
określenia (szyszkują). opadanie całych gałązek - oczywiście niedużych
fragmentów jest normalne u niektórych odmian. koło mojego domu rosną około 100
letnie, poniemieckie tuje. co roku pod koniec lata i na jesien leży pod nimi
warstwa suchych i opdniętych gałązek wraz z szyszkami, które są brązowe. jest
to między innymi związe z przygotowaniem się drzewa do okresu zimowego. nazywa
się to cofnięciem soków, tzn. wszystkie asymilaty oraz większośc wody i soli
mineralnych odpływa do korzeni drzewa, a w górnych częściach drzewa przestaje
zachodzić większość procesów życiowych. w związku z takim zjawiskiem, z drzew
iglastych mogą opadać małe gałązki, liście mogą zmienić kolor, np. odmiany
żółte robią się zielone, a mikrobiota syberyjska z koloru zielonego zmienia
się na szary i wygląda jak suchy badyl. również niektóre tuje robią się
ciemnozielone i szare. także proponuję poczekać do wiosny i obserwować tuje.
ale wydaje mi się że na wiosnę nie powinno już być tych przebarwień.
powodzenia w uprawie. pozdr. Ł.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl