> > > > Nic w tym dziwnego, tulipany "schodzą" pod ceblkę mateczną i dalej
> sobie
> > > > rosną.
> > >
> > > Jerzy!!! Ocknij się!!! Tulipan schodzi pod cebulkę?
> > > Schodki też tam widzisz?
> >
> > Napisał to w cudzysłowie.
>
> Nie czepiam się *schodzi* ale _tulipany_.
>
> :-)Pozdrawiam kwiaciarki krakowskie:-)

Też je pozdrawiam, ale nie wiem o co Tobie chodzi (Wam), nigdy nie
przetrzymałeś tulipanów na drugi rok? To spróbuj.
;-)))
Wówczas będziesz wiedział o czym mówię!!!
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/