Data: 2004-09-29 11:19:56
Temat: Re: Turcja w Europie - LIST OTWARTY
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik puchaty napisał:
>>>Mowa w nim była o zweryfikowanych negatywnie
>>>przez historię wolnościach i wartościach humanistycznej kultury
>>>europejskiej (jedną z tych "wolności" jest wolność wyznania). Historia nie
>>>zweryfikowała wartości samych w sobie,
>>
>> Czyli tę bzdurę mamy z głowy ? Tak naprawdę chciałeś napisać że
>>"negatywnie została zweryfikowana humanistyczna kultura europejska jako
>>nieskuteczna we wdrażaniu głoszonych przez siebie wartości" ?
>
> Mniej więcej. Jeśli wyraziłem się nieprecyzyjnie - biję się w piersi. Mam
> jednak wrażenie, że kontekst mojej wypowiedzi nie pozostawiał wiele
> wątpliwości.
> Autorka użyła tego "humanistycznego" argumentu jako coś, co ma
> europejczyków wyróżniać pozytywnie na tle innych kultur. Kolonializm,
> komunizm czy faszyzm świadczą jednak przeciw tej tezie. Jeśli uważasz, że
> te trzy przejawy aktywności politycznej/społecznej/gospodarczej
> europejczyków nie są częścią historii Europy i nie wpływają na brzmienie
> deklaracji: "Musiało minąć kilkaset lat zanim nauczyliśmy się doceniać
> duchowe tradycje tylko wtedy, gdy sprzyjają człowiekowi" to wybacz, nie
> dojdziemy do porozumienia.
Częścią człowieka jest wyrostek robaczkowy. Sęk w tym że nikt normalny
nie patrzy na człowieka jako na nieistotny dodatek do wyrostka. Dlaczego
więc patrzysz tak na kulturę europejską ? Faszyzm, komunizm ani
kolonializm nie są wynalazkami europejskimi, nie istnieją tylko w
Europie i nawet w chwilach swego największego tryumfu stanowiły w
Europie tylko uciążliwy margines.
>>>zweryfikowała jednak to, że kultura
>>>europejska jest tych wartości przedstawicielką.
>>
>> Ale jak ta Historia to zrobiła?
>
> A co Ty właściwie rozumiesz pod pojęciem historia?
> Wg mnie jest to (w tym kontekście) przebieg wydarzeń, dzieje.
Ale te dzieje trzeba znać. Problem w tym, że tak jak to było w
przykładzie o żydach, Twoja wiedza jest po prostu błędna.
> Oczywiście, historia nie jest żadnym bytem niezależnym, który posiadałby
> wolę i moc sprawczą. Jako taka nie ma możliwość - jak piszesz - cokolwiek
> zrobić.
> A może użyta przeze mnie hipostaza wykracza poza zakres Twojego pojmowania?
> Nie wiem - wolę jednak myśleć, że się po prostu czepiasz pojęć mając w
> gruncie rzeczy jakiś głębszy cel. Może ten:
>
>>Czy istnieje jakaś inna kultura, która
>>jest lepsza przedstawicielką owej wartości ?
>
>
> Jeśli chodzi o wielkość sztandaru, na którym jest ona wyryta - trudno
> znaleść lepszą.
> Jeśli chodzi o jej stosowanie - trudno znaleść gorszą.
Ale ja prosiłem byś podał jakiś konkretny przykład. Mam podstawy sądzić
że i tym razem czegoś nie doczytałeś.
--
Pozdrawiam
Adam
|