Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "Mr.FX" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Date: Sun, 8 May 2005 14:03:05 +0200
Organization: http://bezjajuff.ath.cx
Lines: 80
Message-ID: <1qvsoevztt71a$.dlg@bridge.uss.enterprise.studiofx.biz>
References: <d5fhun$vi4$1@shodan.interia.pl> <d5j2i5$u2d$1@shodan.interia.pl>
Reply-To: m...@w...pl
NNTP-Posting-Host: bridge.uss.enterprise.studiofx.biz
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1115553656 12119 83.238.47.100 (8 May 2005 12:00:56
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 8 May 2005 12:00:56 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-HomePage: http://bezjajuff.ath.cx
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.14.1pl
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:42841
Ukryj nagłówki
Drogi Bodzio,
> [...] Być może wyraziłem sie dość nie jasno i trywialnie
> przez co obraziłem w jakiś sposób czyjeś uczucia.
Niby kogo i dlaczego? Jeśli o mnie chodzi to pierwsza odpowiedź
była czystą ironią do absurdów jakie wypisałeś wcześniej.
> niektórzy zadawali pytanie w odpowiedzi na moje "czy dla Was turystyka jest
> naprawdę ważna?" - "A czy dla osób mających rude włosy jest ważna?"
> Odpowiadam że zapewne tak samo jak dla ON.
Skoro "tak samo", to po co zadajesz pytanie i dlaczego nie rozumiesz
odpowiedzi jakie otrzymałeś? :-)
> Mi natomiast chodzi o to że w
> moim (być może błędnym rozumieniu) stać się ON w pewnym wieku wiąże się z
> przewartościowaniem całego życia. Jak sobie zadaję pytanie co dla mnie było
> by ważne to raczej turystyka chyba byłaby jedną z ostatnich rzeczy. Tak mi
> się wydaje. Stąd moje zainteresowanie.
Jeżeli ktoś ma system wartości poukładany w sposób mniej więcej taki:
dobro/zło -> miłość/nienawiść, przyjaźń/wrogość itd. to jedyne co się
zmienia to różne mniej istotne w życiu rzeczy, np. że nie jest w stanie
sam dostać się do toalety :P albo, że nie zagra już jako napastnik
w pierwszej lidze piłki nożnej itd. itp. (może za to być aktywny na
milion innych sposobów).
Jeżeli jednak ktoś ma system wartości poukładany w sposób:
Bejsbol -> BMW -> 7h/dobę sex z 3ma laskami -> Jaki ja jestem przystojny,
to rzeczywiście wtedy może mieć problem z przewartościowaniem swojego
życia.
> Jestem daleki też od tego aby wszystkich niepełnosprawnych wrzucic do
> jednego worka. Wiem że każdy z Nas jest inny dlatego pisząc na tą grupę
> spodziewałem się poznać opinie zarówno takich osób jak p.Adam P., który jak
> sam powiedział lubi podróżować i ma ochotę na turystyke aktywną jak i tych
> dla których turystyka jest nie ważna, nie potrzebna - zapewne takie osoby
> też są.
I jakie niby chcesz z tego wyciągać wnioski?
"Wielkie odkrycie roku 2005 Polskiej Nauki - osoby niepełnosprawne
są takimi samymi ludźmi jak osoby pełnosprawne - jedni wolą ksiązki
i kapcie, inni piwo w knajpie a inni nurkować w morzu czerwonym"
Setki pełnosprawnych osób w wieku 10-90lat jakich znam osobiście
i traktują mnie jak normalnego człowieka to są jacyś odmieńcy wyrwani
ze społeczeństwa? Może ja czegoś nie wiem i żyje w innym Matrixie
niż Bodzio? Jak to jest u Was, bo już zaczynam się bać, że na którejś
imprezie niechcący połknąłem kapsułkę niewłaściwego koloru.
> Tak w skrócie mogę uzasadnić moje pytania. Chciałbym abyście pisali w tym
> wątku jak Waszym zdaniem jest z ta turystyką ON w Polsce. Jak się czujecie
> gdy gdzieś wyjeżdżacie - w sensie udogodnień, pomocy, zyczliwości i
> traktowania na równi ze "sprawnymi"? :)
No ja sporo jeżdżę po Polsce, głównie ze względów zawodowych ale
też i rozrywkowo do przyjaciół i nie zauważam żadnych drastycznych różnic
w traktowaniu ON w różnych regionach Polski. Kiedyś miałem okazję jeździć
trochę PKP i były pewne trudności jak to już bywa przy niestandardowych
sytuacjach w państwowych firmach - ale dać się da.
[...]
> że spotkałem niepełnosprawnego który stwierdził, "że dla niepełnosprawnych
> szkoda pieniędzy np: z funduszy UE czy innych źródeł" Takiej wiedzy raczej
> niezdobęde w książce. Co ciekawe jego uzasadnienie było również dość
> zastanawiające. Sam jako ON cieszy się że udało mu się z takiej pomocy
> funduszu skorzystać (był na szkoleniu zawodowym w mojej miejscowości za
> który nic nie płacił) ale to stwierdzenie spowodowane było tym iż w jego
> grupie z którą był było kilka ON, które były nieustatysfakcjonowane.
> Wiecznie nie pocieszone. Z tego co mówił atrakcji mieli bardzo dużo. Po
> zajęciach wycieczki do ciekawych miejsc, zwiedzanie, wyjścia na basen,
> kręgle itp. Własnie zachowanie tych osób wiecznie marudzących że to że tamto
> skłoniło go do takiego stwierdzenia które dla mnie było bardzo interesujące.
Mam wrażenie, że duża grupa pełnosprawnych Polaków jest wiecznie
nieusatysfakcjonowana. Ja ani na Leppera ani na Giertycha nie głosowałem,
a ktoś ich jednak wybrał.
--
Mr.FX [ myryfykysy ] (tetraplegik od 10 lat)
|