Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Turystyka a niepełnosprawność

Grupy

Szukaj w grupach

 

Turystyka a niepełnosprawność

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-05-06 10:49:51

Temat: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Bodzio" <M...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Witam!!!

Nie jestem osobą niepełnosprawną tylko pisze pracę o turystyce jako sposobie
aktywizacji osób niepełnosprawnych. Pomyslałem że najprawdziwszych i
najmniej znanych opinii na ten temat dowiem sie od Was - najbardziej
zaineresowanych czyli niepełnosprawnych. Chciałbym dostrzec rzeczywistośc a
nie tylko slogany wyborcze. Wiem że sytuacja finansowa takich osób w
przeważającej wiekszości jest bardzo trudna i zapewne cięzko mówić tu o
turystyce. Chciałbym jednak abyście się wypowiedzieli czy dla Was turystyka
jest naprawdę ważna? Czy jako osoby z różnymi niepełnosprawnościami
odczuwacie potrzebę np: skakania na BUNGY ? A czy chcielibyście jeździć na
nartach, nurkować, skakać ze spadochronem i uprawiać bądź po prostu
sprubować jeszcze innych rodzai turystyki kwalifikowanej? Czy macie takie
możliwości? Może sa na grupie osoby które należą do różnych stowarzyszeń
zajmujących się tym rodzajem turystyki? Czy baza turystyczna zarówno
noclegowa jak i gastronomiczna i inna spełnia Wasze wymagania i oczekiwania?
Pytań mam jeszcze wiele i bardzo będę wdzieczny za każdą okazaną i pomoc.
Liczę na rozwój tego wątku jak również chętnie nawiąże kontakt np: email
(M...@p...fm)

Pozdrawiam

Michał vel Bodzio


"Być pełnosprawnym to tak naprawdę żadna zasługa, to dar, który każdemu z
nas, o każdym czasie może być odebrany" - Richard von Weizacker


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-05-06 12:33:18

Temat: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Wiesław" <w...@i...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam !!
Nie wiem co masz na myśli pod słowem niepełnosprwności, może trochę uściślij
osoby na wózkach, niewidomi głuchoniemi???
Ja (kule) i mój kolega (wózek) możemy trochę (i chętnie pomożemy) na ten
tema powiedzieć ;-). Zadaj pytania szczegółowe to dostainesz odpowiedzi. Jak
jest źle to proszę przykład z ostatnich wakacji:
Ja z żoną idziemy sobie zwiedzać pałac kultury, schody nie dostępne dla mnie
idę do windy z lewej strony schodów oznaczone ładnie pomalowane,
zachwycające wręcz, oczywiście dwie windy nieczynne, awaria (środek wakacji)
pani w recepcji co prawda oferowała pomoc, szukając jakiejś wycieczki gdzie
są młodzi silni mężczyźni. Ot jeden przykład z wielu.
pozdrawiam Wiesław


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-05-06 14:18:54

Temat: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Bodzio" <M...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W kwestii uściślenia - nie ma znaczenia rodzaj niepełnosprawności.
Interesuję mnie zarówno osoba na wózku jak i niewidoma czy niesłysząca. Co
do konkretnych pytań:
1. Jak spędzacie wakacje, urlopy? Czy wyjeżdzasz z żoną, znajomymi? Jesli
tak to czy to jest wypoczynek aktywny jak np: narciarstwo (nie wiem czy
twoje schorzenie umożliwia taki rodzaj turystyki), nurkowanie, jazda konna,
czy może to jest taki zwykły wypoczynek bardziej leniuchowaty - krótkie
spacerki, opalanie się zwiedzanie?
2. Czy drzemie w tobie i twoich znajomych taka potrzeba żeby się wyrwać
gdzieś i zrobić coś szalonego? Choćby własnie skok na bungy? Jesli nie to
czemu? Ile % z tego wynika z psychicznego braku potrzeby takich doznań, czy
strachu a ile z braku środków finansowych.
3. Czym dla ciebie jest turystyka - jaka kolwiek - czy to własnie ta z
poczuciem ryzyka i wzrostem poziomu adrenaliny czy to zwykłe spacerowanie -
jakie z niej czerpiesz korzyści. Czy czujesz sie wtedy bardziej akceptowany?
Czy ta turystyka twoim zdaniem naprawdę pomaga w integracji
niepełnosprawnych ze sprawnymi?

To może na początek z konkretnych pytań tyle wystarczy. Ja chciałbym się
dowiedzieć jaki jest stosunek ON do turystyki czy to jest im potrzebne, czy
chcą sami w sobie przełamywac bariery zarówno te architektoniczne jak i
społeczne, psychiczne?

Jesli miałbyś ochote i chwilkę czasu to może napisz mi nawet nie patrząc na
w/w pytania czym dla ciebie jest turystyka i jeśli uprawiasz jakąś
dyscyplinę choćby najzwyklejszą to powiedz jakie korzyści z tego masz?

Pozdrawiam i dzięki za pomoc

Bodzio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-05-06 17:08:33

Temat: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Mr.FX" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeśli masz 1,99m wzrostu, rude włosy i piwne oczy
to jak spędzasz urlop? Czy drzemie w Tobie potrzeba
wyrwać się gdzieś i zrobić coś szalonego?
Czym dla Ciebie jest turystyka?
Dlaczego nie zadałeś tego pytania na
pl.rec.turystyka.*? Co Ty myślisz, że jak ktoś
niedosłyszy albo ma brak jednej nogi to jest
jakiś inny gatunek zwierzęcia czy jak?

--
Mr.FX [ myryfykysy ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-05-06 17:41:36

Temat: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



W piątek 06-maja-2005 o godzinie 12:49:51 Bodzio napisał/a

>Nie jestem osobą niepełnosprawną tylko pisze pracę o turystyce jako sposobie
>aktywizacji osób niepełnosprawnych. Pomyslałem że najprawdziwszych i
>najmniej znanych opinii na ten temat dowiem sie od Was - najbardziej
>zaineresowanych czyli niepełnosprawnych.

Problem w tym, że każdy inwalida jest inny - jesteśmy jak ludzie,
jednych interesuje to, innych tamto. Więc jak sądzę w zasadzie nie ma
w tych kwestiach jednorodnych opinii wynikających z
niepełnosprawności.

> Chciałbym jednak abyście się wypowiedzieli czy dla Was turystyka
>jest naprawdę ważna?

A czy dla osób mających rude włosy jest ważna?

Ja na przykład lubię podróżować, ale nie za dużo, bo lubie również
siedzieć w domu. Tak jak niektórzy posiwiali blondyni o niebieskich
oczach.


> Czy jako osoby z różnymi niepełnosprawnościami
>odczuwacie potrzebę np: skakania na BUNGY ?

Skakałem. Bałem się okropnie. Tak jak mój kumpel - a jest skoczkiem
spadochronowym. Też się bał, mówił, że to nie to samo.

>A czy chcielibyście jeździć na
>nartach, nurkować, skakać ze spadochronem i uprawiać bądź po prostu
>sprubować jeszcze innych rodzai turystyki kwalifikowanej?

NO! Ja bym chciał! Nurkowałem trochę! Mój kumpel, który był w młodości
sprinterem, a dziś jest trenerem lekkoatletycznym też by chciał ...

>Pytań mam jeszcze wiele i bardzo będę wdzieczny za każdą okazaną i pomoc.
>Liczę na rozwój tego wątku jak również chętnie nawiąże kontakt np: email

Ja myślę, że temat jest bardzo modny i zaczyna powoli dochodzić do
absurdów. Zaczyna się traktować inwalidów na siłę jako jakąś grupę
jednorodną albo mogącą być traktowaną jako taka. A to zwyczajnie
nieprawda! Niewiele nas tak naprawdę łączy, zaryzykowałbym
stwierdzenie, że nie łączy nas więcej między nami niż łączy nas z
osobami nie będącymi inwalidami.

W pewnych tematach, jak na przykład turystyka, to zaryzykowałbym
twierdzenie, że o wiele lepiej jest badać środowisko blondynów o
niebieskich oczach, bo z pewnością łączy ich w tej tematyce o wiele
więcej, niż nas.

Nie sądzę, by podejście do turystyki osoby sparaliżowanej, na wózku,
zdanej na opiekę osób trzecich w każdej sytuacji życiowej mogło być
porównywane z moją sprzed chociażby 5 lat, gdy chodziłem bez problemu
o kulach i w ciągu 20 minut potrafiłem zadecydować, ze następnego dnia
rano wyjeżdżam z córkami do Chorwacji na dwa tygodnie.

Tak więc myśle, ze próbując robic takie badania staje się Pan
nieświadomie ofiarą przegięcia w kwestiach związanych z postrzeganiem
niepełnosprawności.

KAŻDA grupa społeczna, jakkolwiek określona (blondyni, mężczyźni po
trzydziestce a przed pięćdziesiątką, leworęczni z wyższym
wykształceniem...), będzie moim zdaniem lepsza do takich badań, niż
grupa określana jako "społeczność osób niepełnosprawnych". Moim
zdaniem w ogóle nie ma takiej "społeczności" w sensie wspólnych
potrzeb, chyba, że zaczniemy drążyć dalej, i zaczniemy mówić o
niewidomych, wóżkowiczach, osobach całkowicie zależnych od
otoczenia... Ale mnie, obecnie wózkowiczowi, kiedyś kulasowi o kulas,
nie wydaje się bym miał jakiekolwiek wspólne interesy z niewidomymi
czy głuchoniemymi... Warto o tym pamiętać zabierajac się za takie
badania.



--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Hasło tyranii: "Stul pysk!"
Hasło demokracji: "Gadaj zdrów!"




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-05-06 17:45:20

Temat: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Bodzio" <M...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora



> Jeśli masz 1,99m wzrostu, rude włosy i piwne oczy
> to jak spędzasz urlop? Czy drzemie w Tobie potrzeba
> wyrwać się gdzieś i zrobić coś szalonego?


Własnie ja tak nie myśle, wręcz przeciwnie. Tylko niestety czasem jest tak
że niektórzy nie odczuwają takiej potrzeby. Jakbys troszke poczytał na ten
temat to byś wiedział. poza tym nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że są
nawet pełnosprawni którzy własnie nie odczuwają potrzeby "wyrwania się
zdomu" i sprawność nie ma nic do tego.


> Czym dla Ciebie jest turystyka?
> Dlaczego nie zadałeś tego pytania na pl.rec.turystyka.*?

Niezadałem tego pytania na pl.rec.turystyka bo pisze o osobach
niepełnosprawnych (jakbys poczytał to może byś załapał) i raczej takie osoby
spotkam na tej grupie.

> Co Ty myślisz, że jak ktoś niedosłyszy albo ma brak jednej nogi to jest
> jakiś inny gatunek zwierzęcia czy jak?

Wiesz jeżeli usiłowałeś znaleźć w moje wypowiedzi jakąś dyskryminację ON to
sam popełniłeś jeszcze większą. Dla mnie człowiek niepełnosprawny czy to
niewidomy, niesłyszący czy uposledzony psychicznie czy jakkolwiek inaczej
zawsze jest człowiekiem a dla ciebie "gatunkiem zwierzęcia" ciekawe
>
A tak w woli wyjaśnienia. Mam nadzieję że moje pytania nikogo nie obraziły.
Może brzmią dziwnie ale takie wymagania stoja przed moją pracą dlatego
zamiast czytac książki teoretyków wolę zapytac osoby które wiedzą i czują to
najlepiej. Poza tym niewidze nic złego w pytaniu i mam nadzieję że czytający
i piszący na te grupę nieodbrali źle moich pytań.

Pozdrawiam

Bodzio



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-05-06 18:23:04

Temat: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Mr.FX" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


[... ciach bzdury ...]

> Może brzmią dziwnie ale takie wymagania stoja przed moją pracą dlatego
> zamiast czytac książki teoretyków wolę zapytac osoby które wiedzą i czują to
> najlepiej. Poza tym niewidze nic złego w pytaniu i mam nadzieję że czytający
> i piszący na te grupę nieodbrali źle moich pytań.

Znajdź w pobliżu swojego zamieszkania jakąś organizację działającą na rzecz
osób niepełnosprawnych, zgłoś się jako wolontariusz - przynajmniej na dwa
tygodnie, poznaj osobiście ludzi, ich życie - wtedy będziesz miał jakieś
minimalne pojęcie o tym, o czym chcesz pisać. Poza tym prześpij się z tym,
co napisał Adam i zastanów nad sprecyzowaniem tematu pracy.

--
Mr.FX [ myryfykysy ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-05-07 18:48:27

Temat: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Bodzio" <M...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chciałbym może troszkę sprostować to co napisałem w tym wątku. Skłoniły mnie
do tego Wasze wypowiedzi. Być może wyraziłem sie dość nie jasno i trywialnie
przez co obraziłem w jakiś sposób czyjeś uczucia. Chciałbym powiedzieć że
takiego zamiaru nie miałem ale jezeli tak sie stało to naprawdę nie
świadomie i bardzo za to przepraszam. Nawiązuje tu do tego iż czytając wątek
niektórzy zadawali pytanie w odpowiedzi na moje "czy dla Was turystyka jest
naprawdę ważna?" - "A czy dla osób mających rude włosy jest ważna?"
Odpowiadam że zapewne tak samo jak dla ON. Mi natomiast chodzi o to że w
moim (być może błędnym rozumieniu) stać się ON w pewnym wieku wiąże się z
przewartościowaniem całego życia. Jak sobie zadaję pytanie co dla mnie było
by ważne to raczej turystyka chyba byłaby jedną z ostatnich rzeczy. Tak mi
się wydaje. Stąd moje zainteresowanie.
Jestem daleki też od tego aby wszystkich niepełnosprawnych wrzucic do
jednego worka. Wiem że każdy z Nas jest inny dlatego pisząc na tą grupę
spodziewałem się poznać opinie zarówno takich osób jak p.Adam P., który jak
sam powiedział lubi podróżować i ma ochotę na turystyke aktywną jak i tych
dla których turystyka jest nie ważna, nie potrzebna - zapewne takie osoby
też są.

Tak w skrócie mogę uzasadnić moje pytania. Chciałbym abyście pisali w tym
wątku jak Waszym zdaniem jest z ta turystyką ON w Polsce. Jak się czujecie
gdy gdzieś wyjeżdżacie - w sensie udogodnień, pomocy, zyczliwości i
traktowania na równi ze "sprawnymi"? :)

A i jeszcze jedno - ja nie przeprowadzam żadnych badań. Jestem po prostu
ciekaw a bardzo lubie zdobywać wiedzę u źródła. Uważam że tam jest cała
prawda, co nie oznacza że nie czytam książek. Jednak uważam że najlepiej o
turystyce ON mówią sami zainteresowani. Tu mogę sie podzielic pewną wiedzą,
że spotkałem niepełnosprawnego który stwierdził, "że dla niepełnosprawnych
szkoda pieniędzy np: z funduszy UE czy innych źródeł" Takiej wiedzy raczej
niezdobęde w książce. Co ciekawe jego uzasadnienie było również dość
zastanawiające. Sam jako ON cieszy się że udało mu się z takiej pomocy
funduszu skorzystać (był na szkoleniu zawodowym w mojej miejscowości za
który nic nie płacił) ale to stwierdzenie spowodowane było tym iż w jego
grupie z którą był było kilka ON, które były nieustatysfakcjonowane.
Wiecznie nie pocieszone. Z tego co mówił atrakcji mieli bardzo dużo. Po
zajęciach wycieczki do ciekawych miejsc, zwiedzanie, wyjścia na basen,
kręgle itp. Własnie zachowanie tych osób wiecznie marudzących że to że tamto
skłoniło go do takiego stwierdzenia które dla mnie było bardzo interesujące.
Być może dla części osób na tej grupie to żadna nowośc - ja jednak
dowiedziałem się czegoś zupełnie nowego, czego nie wyczytałem w żadnej
książce :)

Pozdrawiam

Bodzio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-05-07 21:56:15

Temat: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



W sobotę 07-maja-2005 o godzinie 20:48:27 Bodzio napisał/a

>
>Chciałbym może troszkę sprostować to co napisałem w tym wątku. Skłoniły mnie
>do tego Wasze wypowiedzi. Być może wyraziłem sie dość nie jasno i trywialnie
>przez co obraziłem w jakiś sposób czyjeś uczucia.

Nie bardzo sobie wyobrażam czym mógł Pan zranić czyjekolwiek uczucia.
Zadał pan pytanie, uzyskał Pan odpowiedzi. Koniec kropka.

> Mi natomiast chodzi o to że w
>moim (być może błędnym rozumieniu) stać się ON w pewnym wieku wiąże się z
>przewartościowaniem całego życia. Jak sobie zadaję pytanie co dla mnie było
>by ważne to raczej turystyka chyba byłaby jedną z ostatnich rzeczy. Tak mi
>się wydaje. Stąd moje zainteresowanie.

Ok. Czyli zacznijmy precyzować!

A więc chodzi Panu o grupę inwalidów, którzy stali się inwalidami "w
pewnym wieku". No to ja wypadam - ja jestem inwalidą od zawsze. Mojego
zycia nie musiałem przewartościowywać w ogóle, bo zawsze było takie,
jak teraz.

Z całą pewnością pod tym względem jest mi bliżej do osób nie majacych
żadnego kalectwa, niż do na przykład skoczków na główkę do wody,
którzy jeżdżą sparaliżowani od karku w dół.

Czyli - interesuje się Pan pewną grupą wśród inwalidów. Trochę lepiej
okresloną, niż "ON".

>Jestem daleki też od tego aby wszystkich niepełnosprawnych wrzucic do
>jednego worka. Wiem że każdy z Nas jest inny dlatego pisząc na tą grupę
>spodziewałem się poznać opinie zarówno takich osób jak p.Adam P., który jak
>sam powiedział lubi podróżować i ma ochotę na turystyke aktywną jak i tych
>dla których turystyka jest nie ważna, nie potrzebna - zapewne takie osoby
>też są.

Idąc dalej Pańskim tokiem rozumowania dochodzimy do jednego wniosku:

"Charakterystyczną cechą osób niepełnosprawnych jest to, że czasami
interesują się turystyką, a czasami nie. Czasami podróżują, a czasami
nie podróżują. Czasami lubią odpoczynek na świeżym powietrzu, a
czasami wolą w domu. Czasami uprawiają różne sporty, a czasami nie.
Postawy te u osób niepełnosprawnych spowodowane są czasami ich
sytuacją materialną, innym razem ich sytuacją zdrowotną, a jeszcze też
czasami upodobaniami."

Przyzna pan, że jest to wiele wnoszące, głębokie podsumowanie analizy
stosunku inwalidów do turystyki. Ale zapewniam Pana, że jest to
podsumowanie jak najbardziej prawdziwe, odpowiadające
najrzeczywistszej rzeczywistości.

>Tak w skrócie mogę uzasadnić moje pytania. Chciałbym abyście pisali w tym
>wątku jak Waszym zdaniem jest z ta turystyką ON w Polsce.

Czyli jak rozumiem temat rozszerzamy dodatkowo o udogonienia związane
z turystyką w Polsce, czy tak? Czyli nie dość, że badamy to, co
inwalidzi uważają na temat turystyki, to jeszcze badamy jak mogą
turystykę uprawiać.
>Jak się czujecie
>gdy gdzieś wyjeżdżacie - w sensie udogodnień, pomocy, zyczliwości i
>traktowania na równi ze "sprawnymi"? :)


No to ja mam nadzieję, że ma Pan ze sobą jakiś instytut badawczy oraz
odpowiednią ilość papieru i jakieś 2 do 5 lat. Efektem Pańskiej pracy
będzie kilkutomowe opracowanie, które oczywiście niczego nie wniesie,
ale z całą pewnościa będzie ładnie wyglądać!


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Hasło tyranii: "Stul pysk!"
Hasło demokracji: "Gadaj zdrów!"




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-05-08 10:35:13

Temat: Re: Turystyka a niepełnosprawność
Od: "Piotr M :)" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-05-07 23:56 na pl soc inwalidzi wielce szanowny(a) ,
Adam Pietrasiewicz napisał(a):

[ciach]

> No to ja mam nadzieję, że ma Pan ze sobą jakiś instytut badawczy oraz
> odpowiednią ilość papieru i jakieś 2 do 5 lat. Efektem Pańskiej pracy
> będzie kilkutomowe opracowanie, które oczywiście niczego nie wniesie,
> ale z całą pewnościa będzie ładnie wyglądać!


Panie Adamie
czemu zniechęca pan młodego człowieka do pracy. Może nie będzie
to praca na miarę odkryć Wolszczana a może będzie kto wie nawet
jeżeli nie to człowiek się czegoś nauczy.O nas a to już dużo
--
Piotr
Pozwólmy ludziom być szczęśliwymi według ich własnego uznania.
(Bolesław Prus)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Komputer dla niewidomego i niesłyszącego?
Przystosowanie samochodu - warsztaty
PRZEPISYWANIE TEKSTU i ANALIZA STATYSTYCZNA...
Polska Partia Niepełnosprawnych
test

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »