Użytkownik Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ahm94j$1a65$...@n...ipartners.pl...

> Na imprezach na początku przez pierwsze 10 min wyglądam jako tako,
> potem łzy też mi się leją , ale jest zwykle ciemno to nie widać.
> Nie chcę już eksperymentować, bo to droga impreza, a mam juz kilka
> prawie pełnych tuszów po 30-40 zł.
>
> Dodam ze oczy łzawią mi również od wiatru, od mrozu i w ogóle od byle
> czego.

Testowac tusze mozna na pewno w sieci Gabriel (ostatnio jakos zmienili
nazwe, ale nie pamietam na jaka).

Basiu, a tusze, ktorych uzywac, czy sa wydluzajace?
Czesto uczulenie albo problemy z oczami powoduja malenkie drobinki dodawane
do tuszy wydluzajacych lub pogrubiajacych rzesy.

ja musialam - pomimo bardzo gleboko osadzonych oczu - zrezygnowac z
jakichkolwiek wydluzaczy czy pogrubiaczy do rzes - ale przynajmniej sporo
ograniczylam lzawienie i zaczerwienienie :-).
Moje oczy tez reaguja na wiatr i generalnie pogode (;-) ). Rozwiazuje to
wszystko tuszem wodoodpornym (czasem - baaaaardzo rzadko - tez mam czerwone
oczy, ale przynajmniej jak lzawia, to nie na misia pandę ;-) ). Obecnie
wykańczam MF lashfinity z systemem Permawear - on nie jest wodoodporny, ale
dlugotrwaly - trzyma sie OK.

Wtedy (przy wodoodpornych) niestety powstaje kolejny problem, jak dbrac
odpowiedni zmywacz ;-). U mnie dobrze sie sprawdza L-Oreal do makijazu
wodoodpornego, albo (kurcze zapomnialam nazwy:-( bo dawno nie uzywalam) taka
francuska bialo-niebieska seria, najszerzej dostepna (G.Slask) w Auchan,
jest tam taki plyn dwufazowy, niebieski plus biala pianka bodajze
(przepraszam za brak szczegolow).

Magda