Data: 2005-05-12 17:15:22
Temat: Re: Twoja teściowa świadczy o tobie
Od: "ania" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "taora" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:42837f5b$0$27726$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> z kims, kto mnie jeszcze nie poznal, a juz nienawidzi i traktuje jak
> rywalke, na pewno nie czule i serdecznie, ale grzecznie, spokojnie i
> stanowczo tak.
A co by się stało, gdybyś była dla niej serdeczna? Kiedy moja
teściowa coś tam marudzi w obronie swojego ukochanego jedynaka, ja ją całuję
i mówię coś w tym rodzaju: "Mamuś, nie szalej (albo nie wygłupiaj się) i tak
ze mną nie wygrasz". I w końcu obie się śmiejemy. A niech mi ustawia to
życie, niech ma z tego przyjemność, niech wie, że coś jeszcze w naszym życiu
znaczy, a ja i tak zrobię swoje i ona o tym wie. Chcę być dla niej dobra, bo
ona mi wspaniale wychowała swojego syna, który jest moim mężem od ponad
piętnastu lat.
|