Data: 2002-12-08 21:14:12
Temat: Re: Tyle smutku - skąd to
Od: "Ogryzek" <V...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ADM" <i...@f...prv.pl> napisał w wiadomości
news:asvtvh$mb$1@aquarius.webcorp.pl...
> Skąd tyle smutku i posępnych, załamanych, beznadziejnych twarzy wokół.
Coraz
> tego więcej. Czy da się temu jakoś zaradzić? A może to nasze czasy są
takie
> przybijające?
> Są jakieś psychologiczne metody poprawy nastroju? (Nawet mechaniczne)
>
>
Jasne! Ja znam chemiczne. Etanol na przykład.
--
Serdeczne pozdrowienia - Ogryzek.
(Chcąc odpisać na priva, usuń z adresu "VeryBig")
|