Data: 2014-01-24 20:56:57
Temat: Re: Tylko odbić się od dna...
Od: "intuicjonista" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:52e2bbe2$0$2206$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> W dniu 2014-01-22 19:31, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 22 Jan 2014 13:54:18 +0100, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:52dfa355$0$2154$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>>> W dniu 2014-01-21 22:30, Ikselka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>> Najporządniejsze dziewczyny w Kielcach to były kiedyś uczennice
>>>>>>> Liceum
>>>>>>> Medycznego. A najbardziej "wzięci" chłopcy - z Mechanika i
>>>>>>> Elektryka.
>>>>>
>>>>> Tia, a we Wrocławiu na akademiki szkoły pielęgniarskiej chłopacy
>>>>> mówili
>>>>> tartak. Ciekawe dlaczego. ;)
>>>>>
>>>> Bo były hałasy, jak w tartaku?
>>>> :P
>>>
>>> Nie, bo wrocławianki widocznie łatwiejsze. W kieleckim "medyku"
>>> uczyły się
>>> głownie dziewczyny ze wsi.
>
> Wrocławianki z reguły nie potrzebowały akademika.
nie nie potrzebowały :))))
może nie wypada bym sie wypowiadał
(ale co tam - w końcu nie jesteś wrocławianką
z okresu o jakim piszę)
jak sie kiedyś jeździło na wakacje - nad morze
( akademików tam nie było ) to wsród kolegów
panowała jednolita opinia - że wrocławianki
są najlepsze bo bezpruderyjne (że tak to ujme ) :))))
|