Data: 2001-12-20 15:07:17
Temat: Re: Tynk w ranie na stole operacyjnym -prokuratura nie widzi przestępstwa
Od: "WALDIM" <w...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robert Wojciechowski" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:9vr3bn$q6l$1@h1.uw.edu.pl...
> A gość z NIKu jak cielak mówi że pewnie miala rację.
> Dopiero za pozostawienie 30 centymetrowej łyżki zwanej pieszczotliwie
przez
> personel "łopatą" i udane uśmiercenie pacjentki na stole można dostać
> chociaż pseudo wyrok.
>
> Brrrrrr........ A myślałem do tej pory że to tylko kawały o chirurgach.
>
> Robert
>
> Tak wiem w tym pierwszym przypadku to było takie malutkie trzęsienie
ziemia
> a w drugim nagle zgasło światło.
a na moim bloku operacyjnym co jakis czas rozpada sie stol... i to wlasnie w
czasie operacji i co? i nic... podejmuje sie pacjentke z ziemi, stol sie
sklada i dalej operuje... raz na glowe spadla mi lampa... dokrecili srubki i
teraz juz nie spada... takie numery to normalka... nie ma klimatyzacji...
goraco jak diabli...
--
pozdrawiam
WaldiM
http://www.antykoncepcja.pl
http://www.londyn.org
|