Data: 2006-08-14 14:00:37
Temat: Re: Tysiace nauczycieli wyleci
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Co to za szkoła? Oddziały po 10-15 uczniów? Ja pracuję w wiejskim
> gimnazjum i
> tam oddziały zaczynają się od 30 uczniów.
Powiem więcej - cała szkołą podstawowa liczy 48 uczniów (6- oddziałów), a
jedna gdzie są tylko klasy 1-3 - 17 osób. (klasa I - 4 dzieci, 2- 6 dzieci,
3- 7)
Mamy trzy gimnazja- tylko 4 oddziały liczą powyżej 26 uczniów. Nie ma też
zamiarów likwidacji- bo odległości spore i dowóz wychodzi nieciekawie.
W innych tego typu szkołach nie jest
> lepiej. A co do tych kandydatów: czy wszyscy mają kwalifikacje
> odowiadające
> aktualnym zapisom prawnym?
Jeżeli nadzór pedagogiczny nie wnosi żadnych zastrzeżeń- to cóż ja mam
szukać?
Z tego, co mi wiadomo, wielu językowców nie miało
> wykształcenia filologicznego z danego języka, a jedynie zdane różne
> egzaminy
> państwowe.
Wszyscy ujęcie w wniosku o angielski w klasach I uzyskali akceptację KO. Dla
mnie to dowód, że wszystko jest ok.
> > Egzotycznymi przedmiotami w gimnazjach są: fizyka, chemia, geografia czy
> biologia. Rzadko kiedy w wiejskim gimnazjum jest pełen etat dla takiego
> nauczyciela. Zwykle więc nauczyciel pracuje na niepełnym etacie, albo
> łączy dwa
> przedmioty.
Tutaj się zgadzam- większość posiada kwalifikacje do dwóch przedmiotów-
tylko nie wiem czy to teraz można nazwać egozotyką.
Kaśka
>
|