Sól tej ziemi to krk i wierni krk.
Tylko i wyłącznie.

Cała reszta to "cywilizacja śmierci", którą trzeba na siłę solić,
aby nie zgniła jak rybka, która brzydko pachnie tak, że nawet
pies z kulawą nogą nie chce czegoś takiego ruszyć.

Wiadomo. Przecież. ;)



Prawda jest jednak taka, że solą tej ziemi są ci, którzy pozostają
w ocenie Boga przyjaciółmi Jezusa.
Dawniej wielu z nich pozostawało wśród wiernych krk, ale coraz
więcej z nich porzuca _zgniliznę_ krk.

Zgnilizna tymczasem potrzebuje "świerzej krwi", bo padliną nawet
kulawy pies się nie nasyci.
Dlatego krk i jego wierni coraz bardziej gorączkowo i coraz bardziej
bezwzględnie są gotowi walczyć o "świeże mięsko" czyniąc to
ostatnimi czasy pod sztandarem walki z "cywilizacją śmierci" jaki
otrzymali od swego "ukochanego wodza" JPII, który dla nich
pozostaje "świętym" oraz "ojcem".

No niestety.

--
CB


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1imxaww57bn1b.1fgywp4gns8h5.dlg@40tude.net...

> Dlatego potrzebuje soli, a kto jest solą tej ziemi? - ludzie
> reprezentujący
> wartości, niekoniecznie krzykliwie i na pokaz: wystarczy wychowywać
> właściwie swój własny narybek. Kundle nawet jeśli niegłodne, to i tak
> muszą
> się nachapać i rozpychać łokciami, a elita odradza się w bólach i
> niedostatku.