Data: 2008-07-13 11:15:18
Temat: Re: Tysiączek do Tysiączka i zbierze się miarka...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 13 Jul 2008 00:29:26 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bea4b50a-57a0-4d6f-a1a9-8402d49c53e9@d45g2000hs
c.googlegroups.com...
> http://wiadomosci.onet.pl/1784480,11,item.html
>
> <XL>
> No i najważniejsze: ciekawa jestem, co A.T. powie swemu niechcianemu
> dziecku za parę lat, kiedy ono sobie w necie przeczyta, jak mamusia
> walczyła o jego zabicie... Mój mąż mi odpowiedział na to: jak to co mu
> powie, powie "Głupiaś, córko, mamusia cię kocha, mamusi chodziło o
> pieniążki na twoje studia. Pamiętaj, jak jest okazja, to należy
> ciągnąć forsę bez względu na wszystko". I tak oto ssacz wychowa
> kolejnego ssacza... a durne społeczeństwo będzie mu płąciło za
> kolejne "niechciane" ciąże. //Uwaga: ssacz - nie mylić ze ssakiem.
>:->>>
> </XL>
>
> Czemu robisz z niej jakąś debilkę, która koniecznie będzie przy wyjaśnianiu
> używać argumentacji z seri "bo misio by płakał" ? Przecież być może opisze
> to zgodnie z prawdą "nie chciałam cię urodzić, ponieważ mogło to się dla
> mnie źle skończyć i się bałam".
Odpowiedziałabym: "Było mnie nie robić, MAMUSIU. Bo chyba nie bałaś się
kopulować, mając w perspektywie konsekwencje tej przyjemności - zagrożony
wzrok?" :->
> Zrozumiała byś gdyby twoja mataka tak ci
> powiedziała czy "obraziłabyś się" ? :)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Moja matka mnie urodziła, bo chciała mnie mieć, a to, co mówisz, nie mieści
się w mojej głowie, sorry, nie mogę sobie tego wyobrazić, więc nie mogę
odpowiedzieć.
|