Data: 2008-11-14 20:52:16
Temat: Re: U mnie, u mnie proszę!!!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 14 Nov 2008 19:34:03 +0100, SnowGoose napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:9es8qabn2bq7$.1ustxviwfzixo.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 14 Nov 2008 17:39:26 +0100, SnowGoose napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
>>> news:gfjh9f$5le$1@news.dialog.net.pl...
>>>
>>>> Popieram energię jądrową.
>>>>
>>>
>>> Popieram energię naturalną.
>>
>> En. jądrowa to energia naturalna żtp w stu procentach :-)
>>
>
> W takikm razie, popieram energię nie zagrażającą środowisku.
Czyli konkretnie: która energia NIE zagraża środowisku?
>
>
>>
>>> Za pieniądze na budowę elektrowni atomowej można by zbudować
>>> wiele mniejszych elektrowni wodnych i wietrznych.
>>
>> Gdzie? Wiele działek, wiele protestów lokalnych, wiwle kłopotu i żadna
>> opłacalność - jak niżej.
>>
>
> Być może nie są tak opłacalne jak elektrownie konwencjonalne,
Sa deficytowe i nieefektywne. Długo byłoby tłumaczyć, ale pokrótce powiem,
że do wprawienia w ruch wiatraka potrzebna jest energia, czyli jeszcze
ZANIM on sam ją wyprodukuje, a i nie działa on ciągle - w Polsce mało jest
terenów dostatecznie wietrznych w ciągu całego roku. Itd, itd...
Innym słowem - utopią jest, aby próbowac sobie wyobrazić zaspokojenie głodu
energetycznego za pomoca... wiatraków, skoro nie wystarcza na to samego
gazu od Ruskich :-)))
> ale są
> ekologiczne i tańsze w ekspoloatacji (szczególnie wiatraki). Opłacalność
> zależy głównie od warunków przyrodniczych.
> Elektrownie takie są jednak budowane, na świecie i u nas, wiec ich
> funkcjonowanie ma sens.
Jako lokalne uzupelnienie, nie w skali kraju.
|