Data: 2002-04-15 18:15:47
Temat: Re: USMIECH DZIECKA
Od: "Astario" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Saanale" <S...@p...fm> napisal w wiadomosci
news:mu2jbu85iktgb6vt08c9epomu13b9ci774@4ax.com...
> Pewnego dnia szlam jedna z bocznych uliczek mojego miasta, przy ktorej
> sa tylko jednorodzinne domki. W jednym z podworek, przy bramie, stala
> mala (4-5 lat) dziewczynka. Kiedy mijalam jej dom, usmiechnela sie do
> mnie tak pieknie, ze od razu zrobilo mi sie cieplo na sercu:-). Kiedy
> juz bylam dosc daleko od niej, krzyknela "papa":-). Odwrocilam sie a
> ona machala raczka i wciaz sie usmiechala... tak cudownie jak to tylko
> potrafia anioly.....Nie ma nic piekniejszego nad usmiech dziecka.
> Mialam ochote zawrocic, wziac ja na rece i mocno przytulic....ale
> bylby bigos;-)).
A dziewczynka tego dnia do mamy:
wiesz, dzis tu przechodzila tak sympatyczna usmiechnieta pani, ze nie moglam
sie powstrzymac i usmiechnac do niej.
Pomachalam jeszcze do niej, a w ogóle to mialam ochote podejsc i sie
przytulic - tylko wiesz mamo, ale bylby bigos.
:-)))
Pozdrawiam
Astario
|