Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!uw.edu.pl!newsgate.cistron.nl!newsgate.
news.xs4all.nl!194.109.133.84.MISMATCH!newsfeed.xs4all.nl!newsfeed5.news.xs4all
.nl!xs4all!feeder.news-service.com!postnews.google.com!v41g2000yqv.googlegroups
.com!not-for-mail
From: de Renal <f...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ubawiłam sie....
Date: Mon, 9 Aug 2010 12:57:00 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 168
Message-ID: <3...@v...googlegroups.com>
References: <i3ofqi$lhj$1@news.onet.pl> <i3pkh9$pmr$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 67.228.68.101
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1281383821 21650 127.0.0.1 (9 Aug 2010 19:57:01 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Mon, 9 Aug 2010 19:57:01 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: v41g2000yqv.googlegroups.com; posting-host=67.228.68.101;
posting-account=D68lnQkAAABv2THMTsSl6w6T-rEzItLo
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: SAMSUNG-SGH-i900/1.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE; PPC)/UC
Browser7.2.2.51,gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:554252
Ukryj nagłówki
Piotrek Zawodny napisał(a):
> Cieszę się, że to Cię ubawiło. Dla mnie śmiech byłby zbawienną rzeczą,
> zważywszy, że przez całe życie raczej - z pewnymi wyjątkami - byłem
> smutny. Postaram się zanalizować to, co przeczytałem. Od razu
> podkreślam, że jest to tylko mój odbiór, a więc może być zdeformowany
> przez jakieś krzywdy jakich doznałem i przez własne cechy osobowości,
> które mogę projektować na Panią Środę, jak i na innych. Pierwsze
> wrażenie jest takie, że jest to płytki sposób wyśmiewania się ze
> zjawisk, które mają głębsze podłoże. Pierwsze wrażenie jest takie, że
> Pani Środa używa słowa "średniowiecze" w pogardliwym tego słowa
> znaczeniu, i operuje nim przez prawie cały artykuł, przez co pogardliwe
> znaczenie słowa "średniowiecze" dominuje i nadaje charakter/wymowę temu
> artykułowi. Słowo "średniowiecze" może mieć co najmniej dwa znaczenia.
> Pierwsze jest takie, że dotyczy pewnej epoki w dziejach ludzkich,
> pewnego przedziału czasowego dla uporządkowania badań historycznych i
> uporządkowania świadomości człowieka na temat tego, o czym mówi i myśli
> (wie). To nie ma specjalnego związku z zabarwieniem ocennym.
> Średniowiecze tylko z naszego punktu widzenia może być postrzegane jako
> "przestarzałe, zacofane", gdyż dziś jesteśmy dalej w etapie rozwoju. Gdy
> minie pięćset lat od chwili obecnej, dzisiejsze przeżycia i warunki mogą
> być także z tej przyszłej perspektywy okazywać się tak samo "zacofane".
> W pierwszym znaczeniu tego słowa "średniowiecze" jest ciekawą, jak
> każda, epoką doświadczenia człowieka, z filmów jakie oglądamy możemy
> mieć wyobrażenie zbyt uproszczone, niejako "zewnętrzne", "odległe",
> "zupełnie inne", podczas gdy dla człowieka żyjącego wtedy było to takie
> samo "tu i teraz", jak moje "tu i teraz". Nie powinniśmy sugerować się
> dzisiaj przedstawianym wizerunkiem kostiumów, zamków, sprawiającym
> wrażenie czegoś odległego i innego. Nawet w naszym życiu osobistym mamy
> tendencję do potępiania, złego oceniania swej przeszłości jako "nie
> takiej". Tu się zagalopowałem - mówię o sobie. Drugie znaczenie słowa
> "średniowiecze" jest pogardliwe, nie ma nic wspólnego z argumentacją,
> lecz jednym zaciemniającym, dewaluującym (ironicznie) słowem Autorka
> rozprawia się z czymś w całym artykule. Wyczuwam wyraźną nienawiść do
> Kościoła. Proszę mi wybaczyć, zamiast słowa "nienawiść" mogę wstawić
> "niechęć". Autorka przedstawia to tak, jakby Kościół był głównym powodem
> zła w Polsce. Nie wchodzę bliżej w to, czy tak jest. Nie wiem. Na
> pierwszy rzut oka wydaje mi się to zbyt jednostronne. Autorka nie
> uwzględnia, że dla wielu ludzi spotkania w Licheniu mogą być czymś
> ważnym w ich doświadczeniu życia, drogi do szczęścia i samego szczęścia,
> że Autorkę nikt nie zmusza do tego, by uczestniczyła w tych
> pielgrzymkach, jeśli nie odpowiadają jej wrażliwości, osobowości,
> ukształtowaniu, poczuciu szczęścia, wolności, prawdy. Są ludzie, do
> których to trafia, dla których jest to bardzo bliskie, na przykład z
> powodu wychowania w podobnych rodzinach, gdzie uczucie miłości,
> uczciwości, dobra, wspólnoty było ściśle powiązane ze wspólnotą
> kościelną. I z innych powodów, których nie znam. Nie zawsze wszystko
> można zgłębić racjonalnie i od razu. Dlatego pisząc o sztucznym
> Disneylandzie w Licheniu Autorka zdradza jakiś własny problem
> wewnętrzny, z którym nie może uporać się inaczej, jak pokrywając te
> zdarzenia (miejsce, uczucia religijne, uczucia miłości, wspólnoty,
> nadziei) czymś innym, z innego zakresu (dziecinność, sztuczność,
> śmieszność, nieważność). Podczas gdy te miejsca i praktyki, wspólnoty,
> uczucia nie są sztucznym Disneylandem. To też zdradza pewną niechęć
> Autorki do Disneylandu. Przypomina mi się, jak Autorka powiedziała parę
> lat temu o "związku między nauczaniem Kościoła (treścią Biblii?) a
> przemocą wobec kobiet w rodzinach". Nie będę teraz wchodził w to, czy
> zawiera się w tym ziarenko prawdy, ale to mi się pokojarzyło jako coś,
> co wskazuje na pewne uproszczenie dokonywane przez Filozofkę, jeśli
> chodzi o bezpośrednie wiązanie zła z treścią kościelną. Jest jeszcze
> jedno zdanie, na które chciałbym na końcu zwrócić uwagę: "Rosną
> pokolenia, które wiedzą, że nie ma większego zła niż aborcja i
> homoseksualizm oraz większego dobra niż Jan Paweł II, bo tak chce
> Watykan." Uproszczeniem wydaje mi się, że kult Jana Pawła II w Polsce
> jest wynikiem tego, że tak chce Watykan.
>
> Wrażenie jest takie, że Autorka pisze ten artykuł w związku z
> wydarzeniami na Krakowskim Przedmieściu, dotyczącymi przeniesienia
> Krzyża. Rozumiem, że Ona patrzy z innej perspektywy i ma prawo nie
> dostrzegać tego, co dostrzegam. Artykuł sprawia wrażenie, jakby chciał
> jednym poruszeniem pędzla (pióra) w łatwy sposób ośmieszyć to, co
> czynili ludzie, którzy nie chcieli, by Krzyż został przeniesiony. Łatwo
> dołączyć się w dzisiejszej Polsce do tych, którzy krzyczą na
> "oszołomów". Dostrzegam w tym wydarzeniu to: dla ludzi, którzy bronią
> miejsca Krzyża przed Pałacem Prezydenckim, jest On wyrazem pamięci po
> Panu Lechu Kaczyńskim. Prawdopodobnie chcieliby oni, aby ten Krzyż
> (pamięć po drogim im człowieku/prezydencie Kraju) stał tam nadal, bo nie
> widzą powodu, aby został zabrany. Gest/Decyzję Bronisława Komorowskiego
> o przeniesieniu Krzyża odbierają jako niepotrzebną. Odbierają ją jako
> wyraz tego, że pamięć o jego poprzedniku, czczona w tym miejscu poprzez
> Znak mający w Polsce duże znaczenie, przeszkadza obecnemu Prezydentowi w
> jakiś sposób. Myślą może (ja tak myślę): "przecież gdyby ten Krzyż tu
> został, gdyby Prezydent Komorowski nie zadecydował, by Go przenieść
> (usunąć), nic by Prezydentowi nie przeszkadzało w wykonywaniu swoich
> obowiązków".
Średniowiecze nie jest pisane na nienawiści tylko na faktach
naukowych ,dokonałeś projekcji nienawiści na Środę. Średniowiecze
zowocowała jedyną na taką skalę chorobą psychiczną w postaci paranoji,
paranoja ta zabiła okoła połowy ludności na ziemi. Kościół w swoich
dogmatach zawiera cechy chorób psychicznych , bo biblie w większości
pisali wariaci, naśladowanie wariatów wywołuje powtórzenie się choroby
psychicznej. Ten sam fanatyzm co palił kobiety na stosie zosłał znowu
zaidukowany części społeczeństwa i kk to czysty determinizm, tam nie
ma ludzi, tam są marwe automaty, które z każdym wiekiem przywdziewają
postać zapisanych dogmatów, z każdym wiekiem kościół powtórzy swoje
zbornie...i dlatego teraz znowu choróbsko zapiedala nam po ulicach.
Dojdzie w polsce do rozlewu krwi, bo Kaczka nakręca , podkręca tę już
zapiekłą w szaleństwie nienawiść.
|