« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2007-10-15 17:35:06
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:fevqsa$5h9$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fevoen$q50$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>> To trzeba zobaczyć. ;-)
>>>>
>>>> A już wznowili "Supernianię"? Nowe odcinki, czy znowu powtórki?
>>>
>>> Nowe, juz chyba ze 4 pokazali
>>
>> Oglądam, bo czekam na przypadek z mojego "zadupia" :-)
>>
>> Qra, jeśli to wystarczy za wytłumaczenie
>
> Była u Ciebie niania?
> ;-P
I to była jej ostatnia taka akcja ;-P
Qra, veni, vidi, mori
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2007-10-15 17:41:16
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ff08c8$meb$1@achot.icm.edu.pl...
> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:fevqsa$5h9$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:fevoen$q50$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>>> To trzeba zobaczyć. ;-)
>>>>>
>>>>> A już wznowili "Supernianię"? Nowe odcinki, czy znowu powtórki?
>>>>
>>>> Nowe, juz chyba ze 4 pokazali
>>>
>>> Oglądam, bo czekam na przypadek z mojego "zadupia" :-)
>>>
>>> Qra, jeśli to wystarczy za wytłumaczenie
>>
>> Była u Ciebie niania?
>> ;-P
>
> I to była jej ostatnia taka akcja ;-P
wychowaliście ją czy się poddała? ;-)
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2007-10-15 17:49:37
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?Harun al Rashid pisze:
>
>> Coraz częściej u znajomych dzieci widzę dobre oceny za prace domowe
>> wykonane
>> nie przez dziecko ale przez np. rodzica.
>>
> Grrrrrrrrrrr, masakra. Cały sens pracy domowej o kant. Ale to żadna
> nowość, nie pamiętasz, jak Ci tata karmnik budował, albo jak mama
> dziergała szalik?
Rety... zjedliby mnie chyba, gdybym coś takiego zasugerowała ;-)
> Mam 10x więcej problemów z nadgorliwością rodziców, niż z totalnym
> brakiem pomocy. Były klasy, właśnie te dobre i ambitne, gdzie z wielkim
> żalem rezygnowałam z ciekawszych i bardziej rozwijających form prac
> domowych - gołym okiem ponad połowa była dziełem dorosłego, zero
> gwarancji, że pozostali robili sami... nie szło uczciwie ocenić.
>
Bywa też odwrotnie. Na pracach ręcznych pani w V klasie powiedziała, że
mają wyszywać krzyżykami. Pokazała coś gotowego i kazała zabrać się do
pracy.
Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2007-10-15 17:51:15
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?Lolalny Lemur pisze:
> Adze też się raz zdarzyło
> usłyszeć od pani, że to mama malowała (postawiła jej pałę, nie chciała
> słuchać tłumaczeń).
>
Moja mama tak miała. Ja starałam się kończyć na lekcji ;-)
Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2007-10-15 17:54:50
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?Harun al Rashid pisze:
>>> Nie jesteśmy nieomylni niestety. :(
>>
>> Nikt nie jest. Ale niektórzy zdają sobie z tego sprawę a inni nie...
>>
> Iiiiiiiiiiiiiiii, tam. Nikt sobie tak naprawdę nie zdaje z tego sprawy.
> Chyba że w odniesieniu do innych, bo każdy z nas optymistycznie zakłada,
> że robi jak najlepiej, a jak się połapie, że robi źle, to zmienia i znów
> mu się wydaje. ;)
"a jak się połapie, że robi źle, to zmienia" - bywa. Oby jan
najczęściej :)
Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2007-10-15 18:22:58
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:ff08od$9jv$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ff08c8$meb$1@achot.icm.edu.pl...
>> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
>> news:fevqsa$5h9$1@node1.news.atman.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:fevoen$q50$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>>>> To trzeba zobaczyć. ;-)
>>>>>>
>>>>>> A już wznowili "Supernianię"? Nowe odcinki, czy znowu powtórki?
>>>>>
>>>>> Nowe, juz chyba ze 4 pokazali
>>>>
>>>> Oglądam, bo czekam na przypadek z mojego "zadupia" :-)
>>>>
>>>> Qra, jeśli to wystarczy za wytłumaczenie
>>>
>>> Była u Ciebie niania?
>>> ;-P
>>
>> I to była jej ostatnia taka akcja ;-P
>
> wychowaliście ją czy się poddała? ;-)
Mam dar przekonywania a Młody zabójczy wprost urok osobisty ;-)
Qra, a serio to ona do rodziny co ma z dziećmi problemy przyjechała a ja
przecież nie mam, więc z jakiej racji miałaby do mnie chociaż jakby przyjechała
to bym ją zapytała czy ona to szczególnie ten różowy kolor lubi czy po prostu
ktoś jej wmówił że jest twarzowy ufff...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2007-10-15 18:25:51
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:ff044e$8cb$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Elżbieta" <w...@o...peel> napisał w wiadomości
> news:2x024emlne3$.vakb2y9uzy0z$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 15 Oct 2007 14:44:33 +0200, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Przez nauczyciela? czy właśnie może nauczyciel porozmawiać z rodzicem i
>>> wymagać by też sprawdzał i pomagał dziecku w domu?
>>
>> Pewnie i może porozmawiać, wymagać trochę ciężko.
>
> No niby tak.
> Mnie jakby nauczyciel zwrócił uwagę, że mam niedoplnowane dziecko w lekcjach,
> to chyba bym spłonęła ze wstydu i się zgarniała na szufelkę.
A ja bym zapytała nauczyciela, jak z jego dziećmi jest :-)
Qra, ale ja to wrędna męda jęstem ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2007-10-15 20:37:02
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?Dnia Mon, 15 Oct 2007 18:22:21 +0200, Szpilka napisał(a):
> Mnie jakby nauczyciel zwrócił uwagę, że mam niedoplnowane dziecko w
> lekcjach, to chyba bym spłonęła ze wstydu i się zgarniała na szufelkę.
No więc wszystko zależy od rodzica. No i formy przekazu informacji przez
nauczyciela.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2007-10-15 20:38:09
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?Dnia Mon, 15 Oct 2007 18:27:39 +0200, Szpilka napisał(a):
> No własnie, w sumie to babcia pilnuje by odrobiła lekcje, by się nauczyła
> tabliczki mnożenia, wiersza, zrobiła rysunek, miała potrzebne rzeczy do
> szkoły (na plastykę)
> Ale nie widzę w tym przypadku tego, by babcia zwróciła uwagę mamusi
> (synowej)
> jakoś tak delikatnie, czasem rozmowy są, by np nie mówiła do małej ty
> tumanie.
> Ale nie była nigdy sprawa postawiona na ostrzu noża.
A gdzie w tym wszystkim jest ojciec dziecka?
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2007-10-15 20:48:11
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?Dnia Mon, 15 Oct 2007 19:49:37 +0200, M&C napisał(a):
> Bywa też odwrotnie. Na pracach ręcznych pani w V klasie powiedziała, że
> mają wyszywać krzyżykami. Pokazała coś gotowego i kazała zabrać się do
> pracy.
Ja się na szczęście na kobietę już nie załapałam. Jednak na UŚ była pani,
która prowadziła zajęcia z pracy- techniki. Pani na początku roku zlecała
studentom wykonanie prac na szydełku, richelieu i jednej dowolnej. Ludzie
się starali, bo każdy chciał porządną ocenę na zaliczenie dostać., a
pani.... wychodziła z pełnymi siatkami wykonanych rzeczy. Na szczęście
zrobiono na uczelni "czystkę". Myśmy już mieli z Fachowcem (duże F-
specjalnie)
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |