Data: 2002-06-25 10:16:24
Temat: Re: Uklad w malzenstwie
Od: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kinga wyklikała:
>> to żadna myśląca kobieta nie postawi mężowi ultimatum - ja i dzieci albo
praca.
> Widocznie takiej nie poznałaś.Gwarantuję Ci że są .
Widocznie nie jest myśląca. Akcent postaw na "Myśląca".
>> Bo jeśli małżonek straci ową pracę to nie będzie miała co do gara
włożyć.
> Chyba nie myślą o tym.
Bo jest typowym bezmózgowcem i liczy się dla niej jedynie to co dzieje się
dziś , tu i teraz.
>> Sugerujesz zatem, że ze ślubnym "TAK" kobiety głupieją doszczętnie i
>> zaczynają jedynie wymagać?
>
> Niestety tak głupieją,szczególnie te które nie potrafią zrealizować
> się zawodowo.
A te co się zrealizowały zawodowo a potem zostały żonami to nie głupieją? A
te co dla dobra dziecka (lub mając dziecko specjalnej troski) odstawiły na
bok karierę zawodową to głupieją czy nie??? A te co nie lubią walczyć o
lepsze stanowisko i włazić szefowi w cztery litery bez wazeliny, ewentualnie
te co im praca sprawia przyjemność to głupieją czy nie?.
Czy kobieta która nie dochrapała się stanowiska prezesa - po przejściu na
etat żony i matki funduje sobie lobotomię, czy jak? Masz odważne poglądy
hehe lub - niepełne.
--
Pozdrawiam
Małgorzata i "Menażeria"
|