Data: 2002-01-03 13:53:33
Temat: Re: Ulgi "rehabilitacyjne" a rok 2002
Od: "Scalamanca" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
interpio <i...@h...pl> w artykule news:3c33a65a@news.vogel.pl
pisze...
Leki jak wyżej, ale ta ulga jest kompletnie nie opłacalna, miesięcznie
w 2002r.
~~~~
Czy leki przeciwbólowe też się zaliczają do tych potrzebnych w
leczeniu? W sumie one nie leczą, a miesięcznie na nie wydaję (poprawka:
powinnam wydawać) jakieś 200zł. O innych nie wspominając.
a ponadto potrzebne zaświadczenie lekarskie, że każdy zakupiony lek i
odliczony był potrzebny w leczeniu stałym lub okresowym.
~~~~
Kto go wydaje? Lekarz przepisująy leki? Nie ma haczyka w postaci
specjalizacji lekarza dopasowanej do profilu leku?
Tak naprawdę sami lekarze nie wiedzą, co im wolno. I wolą nie przepisać
leku czy badania, na wypadek, gdyby potem musieli za to płaci z własnej
kieszeni, kiedy jakiś pan urzędnik zdecyduje, że to pacjentowi nie
przysługiwało... A na jakiej podstawie pan urzędnik lepiej wie od
lekarza, co pacjentowi przysługuje? I na jakiej podstawie np. urzędnik
uważa, że pacjentowi rezonans magnetyczny przysługuje za darmo tylko 4
razy do roku, a nie raz w miesiącu?
Pozdr
Scally
|