Data: 2018-03-04 18:49:14
Temat: Re: Uprawianie seksu "dla świętego spokoju".
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
> W dniu 04.03.2018 o 15:53, XL pisze:
>> LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
>>> W dniu 04.03.2018 o 14:33, XL pisze:
>>>> LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
>
>>>>> Czy uprawianie seksu przez żonę "dla świętego spokoju" można
>>>>> zakwalifikować jako małżeńską prostytucję?
>
>>>> Raczej jako poświęcenie - dla męża, który realizuje w małżeństwie
>>>> i seksie tylko i wyłącznie własne potrzeby, nie widząc i nie
>>>> zajmujac się potrzebami żony. Gdyby zauważał potrzeby żony, nie
>>>> byłoby w ogóle sytuacji, w której jedyną motywacją do seksu z nim
>>>> byłby ,,święty spokój".
>
>>> I nie powinna mu na to zwrócić uwagi?
>
>> Powiem tylko tak: nie ma co ślepemu o kolorach wykładu robić. I inne
>> przysłowia. Jak się trafi na egoistę, to nic go nie zmieni w
>> altruistę, więc pozostaje albo się poddać ,,dla świętego spokoju",
>> albo w końcu go kopnąć w d... kiedy pomimo tego poświęcenia kobiety
>> zacznie jej wprost o ,,prostytucji małżeńskiej kobiet" gadać.
>
> Wylazło z Ciebie prawdziwe oblicze Twojego altruizmu, a o którym tak
> wiele tutaj trąbisz.
>
>
>> Czyż nie z tym właśnie schematem mamy do czynienia w Twoim
>> przypadku? (ret.) :-\
>
> Albo celowo "mylisz się" albo tez nieuważnie czytasz moje teksty. Ze
> zjawiska, które nazywam małżeńską prostytucją kobiet, zdałem sobie
> sprawę wiele dni po tym jak w grudniu 1994 r. zostałem wyrzucony przez
> Teresę M. z naszego mieszkania. Mógłbym właściwie powiedzieć "z mojego
> mieszkania" ponieważ ona nie wniosła żadnego wkładu finansowego w to
> mieszkanie; książeczkę mieszkaniową miałem założoną w roku 1972 przez
> zakład pracy mojego ojca jako formę rekompensaty za współudział firmy w
> tragicznej śmierci ojca. Natomiast ślub mój i Teresy M. odbył się
> dopiero w grudniu 1977. A o prostytucji kobiet zacząłem mówić i pisać
> gdzieś dopiero w 1996. Moja eks- żona znalazła po prostu - w moich
> poglądach na temat wychowania dzieci - pretekst by się ode mnie uwolnić.
> Jesteś więc XL w wielkim błędzie - bo jako programistkę nie posądzam Cię
> o brak logiki i spostrzegawczości - albo też jawnie chcesz wprowadzić
> czytelników w błąd by chronić własną dupę.
>
>
Pomidor.
--
XL
|