Data: 2018-03-04 18:18:43
Temat: Re: Uprawianie seksu "dla świętego spokoju".
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 04.03.2018 o 15:53, XL pisze:
> LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
>> W dniu 04.03.2018 o 14:33, XL pisze:
>>> LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
>>>> Czy uprawianie seksu przez żonę "dla świętego spokoju" można
>>>> zakwalifikować jako małżeńską prostytucję?
>>> Raczej jako poświęcenie - dla męża, który realizuje w małżeństwie
>>> i seksie tylko i wyłącznie własne potrzeby, nie widząc i nie
>>> zajmujac się potrzebami żony. Gdyby zauważał potrzeby żony, nie
>>> byłoby w ogóle sytuacji, w której jedyną motywacją do seksu z nim
>>> byłby ,,święty spokój".
>> I nie powinna mu na to zwrócić uwagi?
> Powiem tylko tak: nie ma co ślepemu o kolorach wykładu robić. I inne
> przysłowia. Jak się trafi na egoistę, to nic go nie zmieni w
> altruistę, więc pozostaje albo się poddać ,,dla świętego spokoju",
> albo w końcu go kopnąć w d... kiedy pomimo tego poświęcenia kobiety
> zacznie jej wprost o ,,prostytucji małżeńskiej kobiet" gadać.
Wylazło z Ciebie prawdziwe oblicze Twojego altruizmu, a o którym tak
wiele tutaj trąbisz.
> Czyż nie z tym właśnie schematem mamy do czynienia w Twoim
> przypadku? (ret.) :-\
Albo celowo "mylisz się" albo tez nieuważnie czytasz moje teksty. Ze
zjawiska, które nazywam małżeńską prostytucją kobiet, zdałem sobie
sprawę wiele dni po tym jak w grudniu 1994 r. zostałem wyrzucony przez
Teresę M. z naszego mieszkania. Mógłbym właściwie powiedzieć "z mojego
mieszkania" ponieważ ona nie wniosła żadnego wkładu finansowego w to
mieszkanie; książeczkę mieszkaniową miałem założoną w roku 1972 przez
zakład pracy mojego ojca jako formę rekompensaty za współudział firmy w
tragicznej śmierci ojca. Natomiast ślub mój i Teresy M. odbył się
dopiero w grudniu 1977. A o prostytucji kobiet zacząłem mówić i pisać
gdzieś dopiero w 1996. Moja eks- żona znalazła po prostu - w moich
poglądach na temat wychowania dzieci - pretekst by się ode mnie uwolnić.
Jesteś więc XL w wielkim błędzie - bo jako programistkę nie posądzam Cię
o brak logiki i spostrzegawczości - albo też jawnie chcesz wprowadzić
czytelników w błąd by chronić własną dupę.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/year_2018
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|