Data: 2014-05-31 01:33:43
Temat: Re: Ups
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka
W artykule też masz opisane że na siłe chcesz buraczku srać z nienawiści i o tym co
wkleiłaś też jest:
Obrzydliwość" w Księdze Kapłańskiej
Słynny tekst tłumaczy się zwyczajowo "Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się
obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!", jednak znaczenie kluczowego terminu
to'ebah wcale nie jest takie oczywiste.
Oznacza on bowiem nie tyle "obrzydliwy", co nieczysty, stanowiący tabu. To'ebah było
wszystko, co zakłócało wyznawany przez Żydów idealny porządek stworzenia. Jak, na
przykład, obsiewanie jednego pola dwoma rodzajami ziarna. Jeśli mężczyzna penetrował
mężczyznę, symbolicznie odwracał role męsko-kobiece. "Obrzydliwy" nie znaczy tu więc
"moralnie naganny", ale symbolicznie groźny dla tożsamości Izraela. Podobnie jak
jedzenie mięsa w piątek nie jest samo w sobie czymś złym - ale zagraża tożsamości
katolika.
Dlatego też występuje tu termin to'ebah, nieczystość albo nawet tabu - a nie zimah,
czyli coś złego, grzech. Księga Kapłańska nie mówi, że seks penetracyjny między
mężczyznami jest zły - mówi tylko, że jest rytualnie nieżydowski, bo podważa
wyjątkowość Narodu Wybranego na tle sąsiadów.
Lesbijki: biblijne wielkie nieobecne?
Stary Testament w ogóle nie zauważa obecności lesbijek, gdyż jako seks Hebrajczycy
postrzegali wyłącznie penetrację. Dlatego też nie potępiali skłonności mężczyzny do
innego mężczyzny, tylko samą penetrację - jako mieszanie rodzajów. Podobnie obojętny
stosunek mieli do lesbijek. W okresie między II. a V. wiekiem naszej ery
interpretacje rabiniczne wszelkie kontakty seksualne poza seksem analnym, w tym
"ocieranie się", traktują jako formę masturbacji - którą odradzają, jednak jej nie
zabraniają.
|