« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2003-10-24 12:05:22
Temat: Re: Urwana rozmowa. I myślę, że bardzo ważne
> jest by Twoja żona takie słowa usłyszała: że tak bardzo Ci jej brakuje, że
> tak bardzo potrzebujesz jej dotyku, żeby się upewnić, że ona z Tobą jest.
Że
> kiedy Cię odtrąca, wydaje Ci się, że Cię nie kocha. Że pragniesz jej
całej.
> Że potrzebujesz właśnie jej.
Ona juz to slyszala.
>
> Ile czasu? Nie wiem... miesiąc. Czy dawać jej do zrozumienia? Myślę, że
tak.
> Ale nie za każdym razem. Proponuję jednak dać jej szansę:) A po miesiącu
> podejść i powiedzieć, ze jest Ci bardzo trudno żyć bez niej, że masz
> wrażenie, że stałeś się jej obojętny, no i takie tam.
>
> Małgosia
>
Qrcze, miesiac?
Wiem, ze da sie wytrzymac, ale bedzie ciezko.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2003-10-24 12:15:15
Temat: Re: Urwana rozmowa
Użytkownik "marmisia" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bnb4kv$9dj$1@news.onet.pl...
> Qrcze, miesiac?
> Wiem, ze da sie wytrzymac, ale bedzie ciezko.
Oj, ciężko...
Przepraszam za niedyskretne pytanie. Jak często potrzebuje mężczyzna seksu?
Czy to jest tak, ze mógłby całodobowo? Czy dobrze byłoby codziennie? Czy
inaczej? Wiem, że tak ogólnie to trudno odpowiedzieć, ale jakby nie patrzeć,
to przynajmniej wśród związków, które znam (a znam całkiem sporo i z bardzo
różnych środowisk) te potrzeby męskie i damskie trochę się rozmijają.
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2003-10-24 12:31:45
Temat: Re: Urwana rozmowa> Przepraszam za niedyskretne pytanie. Jak często potrzebuje mężczyzna
seksu?
> Czy to jest tak, ze mógłby całodobowo? Czy dobrze byłoby codziennie? Czy
> inaczej? Wiem, że tak ogólnie to trudno odpowiedzieć, ale jakby nie
patrzeć,
> to przynajmniej wśród związków, które znam (a znam całkiem sporo i z
bardzo
> różnych środowisk) te potrzeby męskie i damskie trochę się rozmijają.
>
> Małgosia
>
Ja np. zaobserwowalem u siebie cos takiego.
Moglbym sie kochac (wlasciwie nie wiem czy calodobowo)
dzis, jutro i moze pojutrze, a pozniej mogloby byc jakies 3-6 dni przerwy
i by mi to nie przeszkadzalo, ze nie ma sexu przez te 3 do 6-ciu dni.
Po prostu nasycam sie, tak jak bym byl glodny - najadam sie
he he
A pozniej tego ostatniego dnia postu zaczyna mi tak bardzo zoneczki
brakowac, ze nie wiem co.
I wtedy boli najbardziej, gdy ona nie chce.
No ale srednio 3-4 razy w tygodniu by mnie zadowolilo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2003-10-24 12:59:30
Temat: Re: Urwana rozmowaUżytkownik kolorowa napisał:
>
> . Czy dawać jej do zrozumienia? Myślę, że tak.
Heh - a czy nie lepiej mówić, szeptać?....
Wszystkie chyba wiemy, że nic nas nie cieszy bardziej jak to, że 5 razy
dziennie usyszymy, że jesteśmy kochane, pożądane, piękne.
No, znam takich co to uważają, że jak raz zonie powiedzieli, że ją
kochają to drugi raz powiedzą dopiero jak zmienią zdanie.... ale chyba
nie o to chodzi. Dla facetów jest to jasne: nie patrz na to co kto mówi,
patrz na to co robi.... Ale dla kobiet nie do końca. Kobiety lubią
słuchać. O sobie. Ciepłe rzeczy ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2003-10-24 13:03:56
Temat: Re: Urwana rozmowa
"Nela Mlynarska" <n...@n...security.pl> wrote in message
news:20031023151901946+0200@news.tpi.pl...
> marmisia napisał(a):
>
> > Ja mysle, ze to chwilowe, bo bylo lepiej.
> > Tylko jak pomoc zonie, sobie by sie zwiazek ulepszyl
>
> To ja kilka pomysłów z innej beczki. Zrób odwrót na pięcie i pomarzcie
...
> poplanujcie ... o tym co moglibyście w swoim życiu poprawić. Zapomnij
o
> seksie. Może okaże się, że żona od roku marzy o czerwonej sukience,
albo
> malowaniu kuchni, albo marzy o samodzielnym mieszkaniu. Kiedy już
> poznacie swoje marzenia to zacznijcie snuć plany jak je realizować.
Nic
> tak nie nakręca jak dążenie do realizacji marzeń. Zdaje się, że
> powstrzymujecie się przed tym (chociażby w sferze samodzielnego
> mieszkania).
A ja pomyślałam o czym innym, tak mi się to skojarzyło z sytuacją, w
której jestem. Jakiś czas temu "pokłóciliśmy" się z mężem, pisze w
cudzysłowie bo nasze kłótnie są wyjątkowo spokojne za to bolesne.
Usłyszałam wtedy na swój temat różne rzeczy. Właściwie to po tej
rozmowie postanowiłam odejść od męża. Od tego czasu wiele się zmieniło w
jego zachowaniu na lepsze, właściwie jest prawie idealnie, tylko że
nigdy nie odwołał tego co powiedział, nigdy nie było rozmowy, która by
wyjaśniała to co wtedy zaszło. I ja czekam i nie mogę się doczekać
wyjaśnienia tamtych spraw. Mimo że mąż jest dla mnie wspaniały nie mogę
się zdobyć na bliskość z nim ze względu na te nie wyjaśnione sprawy.
Wiem że on jest typem człowieka, który uważa że nie ma sensu gadać o
poprawie tylko
należy wprowadzać ją w życie ale mi w tym wypadku to nie wystarcza.
Przepraszam że tak długo piszę o sobie ale nie potrafiłam opisać tego
jakoś ogólnie. Może między marmisią(em) i jego żoną też są sprawy które
on uważa za załatwione, a ją w dalszym ciągu gnębią, o które ma żal?
Może trzeba by ją o to zapytać?
Pozdrawiam
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2003-10-24 13:41:29
Temat: Re: Urwana rozmowa
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w
wiadomości news:bnaip6$m3m$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
> news:9337-1066977890@213.17.138.62...
> >
>
> Dla kogo ta "wygoda", że tak spytam? Może lepiej poczytaj
sobie najpierw
> trochę o skutkach ubocznych "spiralek".
Nie mam na razie takich potrzeb ale z tego co pamiętam to
jedna z ... była b. zadowolona bardziej niż z hormonów.
Ale ponieważ to mnie dotyczy jedynie pośrednio decyzję
zawsze pozostawiam temu kogo dotyczy to bezpośrednio (ja się
co najwyżej do tej decyzji dostosowuję ;-))) )
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2003-10-24 14:42:16
Temat: Re: Urwana rozmowa
Użytkownik "Eulalka" <e...@k...pl> napisał w wiadomości
news:bnb7sp$n2f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik kolorowa napisał:
>
> >
> > . Czy dawać jej do zrozumienia? Myślę, że tak.
>
> Heh - a czy nie lepiej mówić, szeptać?....
No, nie wiem... Ja raczej nie chciałabym usłyszeć: chodź żona do łóżka:))
Żartuję. Pisząc o dawaniu do zrozumienia miałam na myśli słowo, ale słowo
subtelne i uwodzicielskie.
> Wszystkie chyba wiemy, że nic nas nie cieszy bardziej jak to, że 5 razy
> dziennie usyszymy, że jesteśmy kochane, pożądane, piękne.
Chyba nie wszystkie:) Bardzo lubię z mężem rozmawiać. Ale nie czuję potrzeby
częstego słuchania, jak mnie kocha, pożąda, jaka jestem piękna. Wiem, że jak
mnie przestanie kochać, to odejdzie. Jak odejdzie, to ja przestanę kochać
jego. I już.
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2003-10-24 15:49:10
Temat: Re: Urwana rozmowa
Użytkownik "Magda Zalewska"
<m...@m...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:bnb7k3$ic8$1@news.onet.pl...
>
> I ja czekam i nie mogę się doczekać
> wyjaśnienia tamtych spraw. Mimo że mąż jest dla mnie
wspaniały nie mogę
> się zdobyć na bliskość z nim ze względu na te nie
wyjaśnione sprawy.
>
To przestań czekać i zacznij pytać - możliwe że dla niego to
"przeszło minęło" i juz nie pamieta a ty do śmierci będziesz
sie zadręczać
("i w końcu na łożu śmierci Magda ośmieliła się wyznac swemu
mężowi co od 50 lat ją dręczyklo. A jemu było głupio - nie
wiedział jak się zachować
- wyśmiać - nie wypada,
- przyznać się że się o tym nie pamietalo - wstyd
- przeprosić? dobra tylko za co ?" - powieść
futurystyczno-histo(e)ryczna)
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2003-10-24 15:55:19
Temat: Re: Urwana rozmowa
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w
wiadomości news:bnb54h$at9$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "marmisia" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:bnb4kv$9dj$1@news.onet.pl...
> > Qrcze, miesiac?
> > Wiem, ze da sie wytrzymac, ale bedzie ciezko.
>
> Oj, ciężko...
>
> Przepraszam za niedyskretne pytanie. Jak często potrzebuje
mężczyzna seksu?
średnio dwa razy dziennie (w porywach do siedmiu)
A na serio - "Dzień (noc) bez seksu jest dniem (nocą)
straconą"
> Czy to jest tak, ze mógłby całodobowo?
Mógłby - ale to zależy od paru rzeczy
"Można życie spędzić w łóżku ale albo nie jest to zbyt miłe
albo jest zbyt krótkie" ;-)))
> Czy dobrze byłoby codziennie?
"Oj Tak! Hela, Tak!!!..."
>Czy
> inaczej?
Jak inaczej? Trójkącik - kwadracik?
>Wiem, że tak ogólnie to trudno odpowiedzieć, ale jakby nie
patrzeć,
> to przynajmniej wśród związków, które znam (a znam całkiem
sporo i z bardzo
> różnych środowisk) te potrzeby męskie i damskie trochę się
rozmijają.
>
:-((((((((((((
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2003-10-24 16:23:20
Temat: Re: Urwana rozmowa
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:7114-1067007464@213.17.138.62...
> Jak inaczej? Trójkącik - kwadracik?
Miałam raczej na myśli kółeczko;))
te potrzeby męskie i damskie trochę się
> rozmijają.
> >
> :-((((((((((((
Nie rozpaczaj. W końcu nie chodzi o to, by złapać króliczka, ale by gonić
go;)
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |