Data: 2008-06-28 21:36:31
Temat: Re: Uśmiech bezwiedny?
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g3r01q$mm6$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Czasami ludzie reagują odruchowym uśmiechem, przebłyskiem uśmiechu, na
> negatywne informacje. Na przykład mówisz, że zmieniłeś pracę na mniej
> płatną albo ktoś ci umarł, nie poszło ci na egzaminie. Zastanawiam się,
> czy można z tego wnioskować, że ktoś ci źle życzy? O ile ktoś reaguje tak
> na pogorszenie czyichś finansów albo niepowodzenie na egzaminie, to można
> by tak przyjąć, bo możliwa jest na tym polu rywalizacja, ale na śmierć
> kogoś z rodziny na przykład? Może to jakiś atawistyczny odruch, a człowiek
> to naprawdę IKB? Czy psychologia to zbadała?
Żeby nie tworzyć jakichś pokrętnych teorii ... :) Zasadniczo jeśli ma się w
głębokim poważaniu to, co ktoś do nas mówi, oraz biorąc pod uwagę fakt iż
ludzie z reguły nie mówią do nas rzeczy przykrych - wypracowaną reakcją
mimiczną na jakiekolwiek słowa jest właśnie szeroki uśmiech na twarzy.
Skuteczność ukrycia olewania danej osoby dzięki temu - 90%
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))))))))))))))))))))))))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|