Data: 2003-03-19 13:08:24
Temat: Re: Ustalenia końcowe (było: Pornografia)
Od: "::: Solana :::" <s...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Madda" <m...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:b56kuu$e4v$1@news.onet.pl...
> ostatecznie zdecydowaliśmy że on może sobie oglądać co chce, ile
> chce (ponoć rzadko ogląda) ale tak żebym ja o tym nie wiedziała i
nie
> znajdowała przypadkiem rzadnych filmików ani gazetek. Słowem ma się
> lepiej z tym kryć.
> nie patrzę na męża jak na
> zboczeńca. A to skrzętne ukrywanie to dla mnie, nie do końca panuję
nad
> moimi uczuciami. Teraz kiedy na świerzo mamy to wszystko obgadane
jestem
> w stanie zaakcepotować pornosy w jego życiu ale nie wiem co by się
stało
> jakbym znalazła albo co gorsza obejrzała przez przypadek jakiś film
albo
> gazetkę.
Maddo, nie wypowiadalam sie wczesniej, ale wlasnie robisz z meza
"zboczenca", jak to sama napisalas!
Kiedys ktos znany powiedzial, ze rzeczy zboczone, to te ktore ukrywamy
przed ludzmi.
magda
|