> Z treści tego zarządzenia wynika, że jeszcze
> prawdopodobnie mieszali się tu "specjaliści" od podatków z drugiego
> ministerstwa (od Hausnera) bo już łapki wyciągneli po kasę choć nam
jeszcze
> winogrona rosną ...

Ja się doczytałem na stronie Myśliwca że projekt nie był konsultowany z
"zainteresowanymi". Na to padło stwierdzenie że Ministerstwo owszem
konsultowało..... z ..........uwaga: z "zrzeszeniem" importerów win itp czy
jakoś tak. Czyli tak jakby dajmy na to nowe przepisy przeciw pożarowe nie
konsultować ze strażakami tylko z podpalaczami.
Wiadomo przecież że kontrolowany przez wąską grupę ludzi rynek
importu/obrotu win itp. to potężna kasa, a odrodzenie i rozwój rodzimych
tradycji winiarskich w znacznym stopniu może doprowadzić do .... wiadomo.

Pozdrawiam
PP.