Data: 2017-05-16 19:51:01
Temat: Re: Ustawienia Hellingera
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu wtorek, 16 maja 2017 19:43:20 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki napisał:
> W dniu wtorek, 16 maja 2017 18:44:43 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> > Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> > wiadomości news:8dc71d55-9fba-4863-8832-0dbe260a556f@googlegrou
ps.com...
> > W dniu wtorek, 16 maja 2017 18:02:31 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> >
> > > Modląc się w czyjejś intencji- z czystym sercem- z pewnością można komuś
> > > pomóc. Czy jednak czystą jest modlitwa "Panie, uratuj tego bandytę od
> > > więzienia?". Śmiem wątpić. Kto poniósł i do kogo zaniósł te modły?
> > > Myślałeś
> > > o tym? No chyba że modliliście się o spokój jego duszy. O jej zbawienie.
> > > Wtedy jednak musiałby wejść na drogę Zbawienia. Nic mi o tym nie wiadomo-
> > > jest tylko trochę starszym, ale wciąż łajdakiem. Albo oddajesz swe modły
> > > Bogu- a wtedy modlitwa musi mieć wymiar: "Boże, zrób tak, żeby było
> > > najlepiej dla jego duszy", albo przedstawiasz komuś po tamtej stronie
> > > listę
> > > życzeń. No ale to magia właśnie.
> > >
> > > Jakubie- nie odpowiedziałeś mi- czy chcesz tak zapłacić za swoje sukcesy
> > > artystyczne? To przecież nieuniknione. Wiesz, ile takich opowieści
> > > artystów,
> > > którzy naprawdę w pewnym momencie zaprzedali się Arymanowi. Poszukasz
> > > sobie
> > > czy Ci znaleźć? Ja tylko pytałem, czy jesteś gotów zapłacić taką cenę?
> > > Odpowiesz?
> >
> > W książce 100 tysięcy mantr napisanej prze Kalu Rinpoche
> > znalazłem modlitwę, w której opisie było, że każdy, kto ją wypowie albo
> > za którego zostaje wypowiedziana, będzie uratowany nie tylko przed złymi
> > wcieleniami, ale i nieszczęściami w tym życiu, w tym ze strony wymiaru
> > sprawiedliwości, obojętnie co by wcześniej zrobił.
> >
> > Zanim wypowiedziałem ją za siebie, musiałem sprawdzić ją na kimś, kto jest
> > rzeczywiście zagrożony z powodu swoich sprawek, żeby eksperymentalnie
> > sprawdzić, czy działa. W buddyzmie należy wypróbowywać. Polański jako ten
> > "nie całkiem zły" był doskonałym królikiem doświadczalnym. Krytykę tej
> > modlitwy Julian Assange później przypłacił karmicznie niebezpieczeństwem
> > nad jego głową. Wezwałem więc do modlitwy także dla niego - z trochę mniej
> > spektakularnym rezultatem, ale jednak.
> >
> > Czasy gdy szalałem na zagranicznych forach okultystycznych pod imieniem lub
> > nickami niestety odchodzą do przeszłości, a wujaszek Google sukcesywnie
> > zaciera
> > ślady moich chuligańskich ekscesów, motywując to względami "ochrony dóbr
> > osobistych uczestników"! Zważywszy, że pracowałem wtedy dla sił związanych
> > z ówczesnym rządem III RP jako "mag bojowy" może to i dobrze.
> >
> > ====================================================
=====
> > Jeśli wprzęgnąć się pozwoliłeś w tę machinę- niech Bóg się nad Tobą zlituje.
> > Mogę się za Ciebie pomodlić- ale tylko, jesli tego potrzebujesz.
> >
> >
> > Co do mojego pytania- rozumiem, że nie odpowiesz? A właściwie to
> > odpowiedziałeś...
> > --
> > Chiron
>
> Tylko że wtedy uważałem, że byłem po tej właściwej stronie. Poglądy większości
> ludzi w okolicy upewniały mnie, że mam rację. Uważałem i poniekąd do dziś
> uważam, że mieszkam w tej fajniejszej i swobodniejszej części Polski
> i afirmowałem totalną swobodę i brak cenzury po 1989, dzięki któremu Ruch
> ograniczony wcześniej przez komunistów rozrósł się z elit na cały kraj.
> Przeciwników, w tym szczególnie frondystów widziałem i po części widzę
> w kategoriach zamordyzmu i powrotu cenzury. Lubiłem powtarzać słowa z tekstu
> Świetlickiego: "Pewnego dnia to miasto będzie należeć do mnie". Chrześcijan
> nie uważałem wtedy nawet za zagrożenie, ale jako mało lojalnych wasali,
> którym zawsze trzeba przypominać, że prawdziwa groźba idzie z Mekki ;)
>
> Nie kryłem się z tym wtedy czyje rządy popierałem i byłem przekonany, że ten
> "wielki egzorcyzm narodowy" poleci na zbity pysk w zderzeniu z potężną
> "reakcją pogańską" popieraną jeszcze przez towarzyszy ze wschodu. Uważałem
> (i myślę tak również dzisiaj do pewnego stopnia) że chrześcijaństwo jest
> za słabe, żeby poradzić sobie z brutalnością neo-islamu. Zmarnowałem
> więc sporo energii na "friendly fire" uważając, że należy je odsunąć
> od europejskiej polityki. Ponieważ byłęm pogrążony w środowisku podobnym
> do tego z mrocznej powieści "Telepata" Johna Brunnera, uważałem, iż powinienem
> walczyć tymi metodami, którymi potrafię. To był jedyny czas, kiedy byłem
> w stanie działać otwarcie jako wojujący "neopoganin". Wtedy (lata 2010-2011
> był to czas, kiedy zakładałem Projekt) jeszcze byłem egzodynamikiem w/g
> klasyfikacji Kosseckiego (aktywnym od r. 1993 kiedy jeszcze byłem nastolatkiem
> i wpadły mi w ręce pierwsze podręczniki ezoteryczne), obecnie już tylko
> mogę być endostatykiem. Na studiach literaturoznawczych polonistyki popierałem
> młodą kadrę naukową, która promowała amerykańską neognozę i postmodernizm
> przeciwko metodologii starszych profesorów zafascynowanych częściowo tomizmem,
> a częściowo egzystencjalizmem i idealizmem niemieckim. Chociaż żaden
> z tych młodych profesorów nie chciał mnie na seminarium magisterskim i swoją
> pracę o starożytnej i średniowiecznej literaturze NDE musiałem bronić
> u tradycjonalisty - ś.p. prof. Hernasa. Udało mi się wprawdzie takim jak ja
> o ok. 25 lat opóźnić duchową "chomeinizację" Polski, ale nie zdołaliśmy
> zapobiec jej początkom dziejącym się obecnie. Nadal krytycznie odnoszę się
> do prób przekształcenia Polski w monokulturę i państwo jednowyznaniowe, którym
> nigdy nie była.
PS. Studia odbyłem w latach 1994-1999. Przez cały czas miałem piątkowe oceny,
pomimo iż na 1 roku sporo chlałem w ZSyP-ie za pieniążki z pożyczki Kwacha.
Odszedłem ze ZSyP-u jak Buzek dotacje przykręcił. W rodzinie nikt nie był
czerwony, ale to również było tolerowane, jak przynosiłem piątki na indeksie
i pobierałem stypendia. Niestetu przez przeoczenie nie udało mi się dostać
w 1999 na sytpendium Sorosa, a do WSAP w Wawie nie chciała mnie rodzina puścić,
mimo iż rekrutowali jak leci i płacili 1000 PLN/mc.
|