Data: 2010-03-04 10:13:45
Temat: Re: Ususzyłem różę - jak zreanimować?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Michał Gut" <m...@w...pl> wrote in message
news:hmo0d6$k4d$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> witam,
> owa róża ma wartość sentymentalną dla mojej małżonki - pierwsza róża jaka
> jej dałem, puściła korzenie, ona ja wsadzila do donicy i rozrosla sie
> troche.
> ostatnio ja przysuszylem, po podlaniu puscila nowe pedy i zaczela sie
> rozrastac w innych kierunkach. Po ostatnim przysuszeniu zdaje sie byc
> zasuszona na amen (przynajmniej nie widac zeby puszczala nowe listki, a
> starych juz nie ma).
>
> Zona powiedziala mi ze slyszala iz roze maja okres jakiegos odpoczynku
> kiedy nie rozwijaja sie (nie mowie o kwiatach). Osobiscie uwazam ze dalem
> ciala i przegialem z niepodlewaniem....
>
> nie znam sie na botanice nic a nic ani tym bardziej na fizjologii roslin
> ale moze wy mi pomozecie:)
>
> jak zreanimowac taka roze zeby zachecic ja do osbicia? sciac ja i zostawic
> sam kikut w ziemi z glownego pienka ? czy moze zostawic te suche galazki i
> zekac az ruszy dalej sama (wczesniej tez tak wygladala i jakos puszczala,
> ale zawsze o bylo po 2-3 dniach od podlania a teraz ani drgnie)
>
> wiekowo ma kilka lat - moze z 5 - jesli ma to znaczenie.
Zetnij równo z ziemią i schowaj przed żoną, w międzyczasie poszukaj nowego
krzaczka i wsadź zamiast tamtej... Będzie jak nowa.
|